Donald Tusk od kilku miesięcy apeluje o stworzenie jednej listy opozycji. Sęk jednak w tym, że po stronie pozostałych partii nie ma wielkiej chęci na wspólny start. Jak jednak wynika z informacji "Gazety Wyborczej", były premier spotkał się ostatnio z Szymonem Hołownią, by omówić wspólny start. Na tym jednak nie koniec - swoją rozmowę z szefem Platformy Obywatelskiej odbył również Władysław Kosiniak-Kamysz, który wydaje się być rozczarowany przeciągającymi się negocjacjami z szefem Polski 2050. Jak ustalili dziennikarze "Gazety Wyborczej", były prezenter TVN chciałby by większość "jedynek" na listach otrzymali jego kandydaci. To oczywiście nie podoba się szefowi ludowców, który chciałby równego podziału. To z kolei powoduje, że prezes PSL wciąż pozostaje otwarty na negocjacje z byłym premierem w sprawie wspólnego startu.
Opozycja na jednej liście czy osobno? Sondaż
Gdyby opozycja wystartowała w wyborach na jednej liście, to zdecydowanie wygrałaby wybory - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu". Dzięki takiemu rozwiązaniu mogłaby liczyć na poparcie na poziomie 47 procent wyborców, z kolei PiS - na 33 procent Polaków. Szczegóły w tekście: Najnowszy sondaż partyjny: Jedna lista da zwycięstwo opozycji. Tak wygrają z PiS!
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak Szymon Hołownia kupuje w sklepie dla bogaczy