Leszek Miller na grobie syna

i

Autor: PAPS Leszek Miller na grobie syna

Tajemnica pogrzebu syna Leszka Millera. Były premier zdecydował się to ujawnić

2019-05-10 14:44

Pod koniec sierpnia 2018 roku samobójstwo popełnił jedyny syn Leszka Millera. Były szef rządu i przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej wrócił do tragicznych wspomnień i w rozmowie z "Dziennikiem" zdradził tajemnicę związaną z pogrzebem swojego dziecka. Okazuje się, że nietypowy pochówek związany był z prośbą żony Millera. Państwo Millerowie zdecydowali się na nietypowe ostatnie pożegnanie syna.

Leszek Miller junior po śmierci został skremowany. - Moja żona poprosiła, by prócz jednej dużej urny były jeszcze dwie maleńkie - zdradził w rozmowie z "Dziennikiem" Leszek Miller. - Pojechaliśmy w Alpy do miasteczka, do którego syn bardzo lubił jeździć - albo z nami, albo ze swoimi przyjaciółmi - i wjechaliśmy na jego ulubioną górę. Tam rozsypaliśmy prochy syna  - dodał.

ZOBACZ TAKŻE: Spowiedź Leszka Millera po śmierci syna. Były premier: Miałem wrażenie, że sam umieram

Miller dodał, że przed śmiercią jego syn umówił się z rodzicami na wyjazd właśnie tam. - Pojechaliśmy wiec bez niego, ale w pewnym sensie  z nim, z urną - tłumaczył były premier Robertowi Mazurkowi. - Chodziło o gest, o spełnienie tego oczekiwania, ze spędzimy ostatni wyjazd z nim, razem z synem. To wynikało z naszej autentycznej potrzeby - podkreślił Miller, który zdradził też, że druga mała urna stoi u niego w domu.