Tadeusz Rydzyk ślub zakonne przyjął w 1971 roku. Miał wówczas 26 lat. Jako katecheta pracował w Szczecinku, Toruniu i Krakowie. Gdy w stolicy Małopolski był duszpasterzem akademickim, pojechał do papieża Jana Pawła II. Tak rozpoczęła się historia Radia Maryja. - Myślałem: "Boże, on mnie aż przenika, patrzy w moje wnętrze". Długo to trwało. Potem pobłogosławił i dał mi różaniec. Uważam, że to był początek Radia Maryja. Powstało, choć nie powinno, po ludzku mówiąc, ani powstać, ani istnieć na skutek tylu problemów, trudności, przeróżnych przeszkód - mówił Rydzyk w "Naszym Dzienniku" (WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ). W 1986 roku zakonnik wyjechał do Włoch, a rok później pracował już w żeńskim klasztorze w Niemczech, gdzie był kapelanem. Było to bardzo nietypowe zjawisko, bo rzadko polski ksiądz pełni taką funkcję w niemieckim klasztorze. Za zachodnią granicą Tadeusz Rydzyk miał jednak także zajmować się działalnością biznesową.
ZOBACZT TAKŻE: O tym epizodzie z życia Rafała Trzaskowskiego się nie mówi. Stracił mnóstwo pieniędzy!
Ksiądz Jerzy Galiński opowiadał w książce "Imperator", że niemieckie zakonnice mówiły mu o tym, że Rydzyk handlował samochodami. - Rozkręcił także inny biznes, z wyjazdami do Medjugorie. Biznes - który jak się okazało - przynosił krocie - wspominał ksiądz.