Żydzi w Polsce i na świecie podnieśli larum, że Polska jest krajem antysemic-kim. W Palestynie ortodoksi organizowali post i modły pod Ścianą Płaczu. W poufnym liście Konsulatu RP w Tel Awiwie do MSZ czytamy o ulotkach, które pojawiły się na ścianach oddziału Banku PKO: "głosy mąk naszej braci żydowskiej w Polsce dochodzą stale już od pewnego czasu do Palestyny. Godną odpowiedzią na to będzie bojkot przeciwko pogromom polskim, przeciwko rządowi polskiemu i jego instytucjom w Palestynie".
Lipiec 2013 r., Donald Tusk powiedział: "W moim przekonaniu najważniejsze są dziś miejsca pracy, ktoś inny mógł uznać i uznał, że przede wszystkim ochrona zwierząt przed nadmiernym cierpieniem jest priorytetem. I to stanowisko zyskało większość w polskim parlamencie". Odniósł się tym samym do zakazu uboju rytualnego, który wprowadził Sejm. Tusk wyjaśnił jednak, że zakazany został jedynie ubój "przemysłowy" (na eksport), a inna ustawa (o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP) gwarantuje Żydom w kraju "koszerną żywność, stołówki i łaźnie rytualne oraz o ubój rytualny".
Żydzi w Polsce i na świecie podnieśli larum, że Polska jest krajem antysemic-kim. "To nie do pomyślenia, żeby Żydzi po raz kolejny napotykali poważne ograniczenia swojej wolności wykonywania praktyk religijnych, co stwarza bolesne poczucie uprzedzeń i dyskryminacji" - napisał przewodniczący izraelskiego parlamentu (Knesetu) Juli Edelstein. W podobne tony uderzył MSZ Izraela: "To jawny zamach na religijną tradycję narodu żydowskiego. (...) Decyzja ta poważnie szkodzi procesowi przywracania żydowskiego życia w Polsce".
Przedwojenna posłanka Janina Prystorowa argumentowała: "Ubój rytualny jest przeciwny mojej religii, godności narodu, etyce, kulturze i kieszeni". W 1938 r. Sejm II RP całkowicie zakazał tej metody zarzynania zwierząt, ale ustawa nie weszła w życie, bo wybuchła wojna. Co zrobi Sejm III RP? Co zrobi premier Tusk? Dalej będzie chciał być antysemitą?