Można było poznać ich intelekt i refleks
Zamiast trzynastu odpowiedzi na to samo pytanie miliony widzów zobaczyły serię emocjonujących pojedynków. Pytania, odpowiedzi i szybkie riposty. 86% ankietowanych uznało to za bardzo dobry pomysł, przeciwnego zdania było zaledwie 11%. - Zdecydowanie podzielam zdanie ankietowanych. Kandydaci mieli znaczną swobodę. Mogli zwracać się do kogo chcieli. Cały czas byliśmy więc zaskakiwani. Można poznać potencjał intelektualny, retoryczny, czy refleks kandydatów. To wielkie pole do popisu – komentuje profesor Maciej Mrozowski.
Ekspert dodaje, że taka nowatorska formuła to wielkie pole do popisu dla samych kandydatów na urząd głowy państwa. - Ta formuła jest dramaturgicznie zdecydowanie lepsza. Do tego jest otwarta i daje widzom zdecydowanie lepsze możliwości poznania uczestników tego wydarzenia- mówi medioznawca.
Miliony widzów debaty "Super Expressu"
Naszą debatę transmitowały najważniejsze telewizje informacyjne. W Republice obejrzało ją 1,16 mln widzów, 1,1 mln w TVN24, niemal pół miliona w TVP Info i 230 tysięcy w Polsat News. Do tego dochodzi ponad milion widzów na kanale YouTube "Super Expressu", półtora miliona w "Kanale Zero"i setki tysięcy na innych kanałach. Łącznie to grubo ponad 6 milionów osób.