Tadeusz Płużański: Państwo zdało egzamin

2013-04-17 4:00

"Pod wieloma względami mam duże zastrzeżenia do modelu państwa, który stworzyliśmy po '89 roku, ale jeżeli chodzi o zabezpieczenia antyterrorystyczne, to nasze rozwiązania są nie tylko na bardzo wysokim poziomie, ale pod niektórymi względami są wręcz wzorcowe" - powiedział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, odnosząc się do masakry w Bostonie.

"Żadnych sygnałów o wzroście zagrożenia terrorystycznego nasze służby nie odebrały, ale każda impreza masowa w Polsce, mamy tutaj choćby bardzo dobre doświadczenia związane z EURO 2012, jest pod baczną obserwacją służb" - to z kolei rzecznik rządu Paweł Graś.

Cieszę się, że Polska jest tak świetnie chroniona, jak informują przedstawiciele naszych władz. Z tych wypowiedzi można nawet odnieść wrażenie, że rząd PO-PSL lepiej by sobie poradził niż wszystkie władze za oceanem razem wzięte. Można również odnieść wrażenie, że to Amerykanie powinni się od nas uczyć zasad bezpieczeństwa. Nawet oni sami przyznają się do swojej słabości. Przecież dziennik "Boston Globe" napisał: "Doszliśmy do przekonania, że jesteśmy bezpieczni, że ataki terrorystyczne tego rodzaju są przeżytkiem przeszłości". Nie mieli racji. A Polska? Zawsze jest przygotowana. I dlatego Amerykanie powinni się od nas uczyć. Ale to w końcu jasne, bo oni nie zdali tak świetnie egzaminu na EURO 2012. Nie zdali, bo EURO 2012 nie organizowali - odpowie ktoś przytomny.

I zgadzam się z komentarzem gen. Romana Polki, że swoją siłę, czyli w rzeczywistości tragiczną słabość, pokazaliśmy w Smoleńsku. A w Bostonie odwrotnie - akcja ratunkowa i sposób informowania obywateli o zamachu były wzorcowe. Bo prawdziwe bezpieczeństwo to nie nachalna propaganda sukcesu, ale konkretne działania. I to amerykańskie, a nie polskie państwo zdało egzamin. Chyba żeby serio potraktować zamach na najwyższe władze RP, którego niemal dokonał Brunon K., gdyby tak bohatersko nie został poskromiony przez nasze służby.

None