Tadeusz Płużański

i

Autor: "Super Express"

Tadeusz Płużański komentuje: Te weta były fatalną decyzją. Czystka w polskich sądach jest konieczna

2017-09-25 4:00

Tadeusz Płużański o konflikcie na linii Andrzej Duda-Jarosław Kaczyński.

"Super Express": - Co się dzieje na linii prezydent Andrzej Duda, minister Zbigniew Ziobro, prezes PiS Jarosław Kaczyński - to już wojna czy raczej drobny konflikt?

Tadeusz Płużański: - Słyszymy o kolejnych konsultacjach, które zmierzają chyba do szczęśliwego końca. Różnice zdań, które były, chyba przestają istnieć. Dziś mają być ogłoszone propozycje prezydenta w sprawie reformy sądów. Mam nadzieję, że ostatecznie zakończą one spór.

- Czego spodziewa się pan po propozycjach, które dziś mają być ogłoszone?

- Przyznam, że od początku byłem przeciwny zawetowaniu ustaw o reformie sądownictwa. Stało się bardzo źle. To jedna z najważniejszych ustaw rządzącej partii. Jeżeli Andrzej Duda już chciał się wybijać na niepodległość, mógł to zrobić w innym momencie, nie teraz. Obawiałem się, że opóźnienie i konsultacje prowadzone przez prezydenta doprowadzą do rozmycia tej niezwykle ważnej reformy. A więc uznania argumentów środowisk prawniczych i totalnej opozycji. Teraz widzimy, że konsultacje te były farsą. Tym bardziej nie podzielam opinii, że w celu jakichś tam konsultacji należało zawetować ustawy. Wymiar sprawiedliwości jest niechlubną kontynuacją PRL. Wbrew sugestiom różnych mądrych głów nigdy nie został oczyszczony. I to wielki problem, bo z jednej strony mamy kontynuację prawną - prawo odziedziczone po komunistycznym państwie, z drugiej strony mamy odziedziczonych ludzi.

- Otoczenie prezydenta przekonuje, że właśnie ważniejsze są zmiany prawne, nie personalne. Poza tym zbyt mocno wzmacniały pozycję prokuratora generalnego.

- Trzeba zmienić jedno i drugie tak, by prawo było prawem polskiego i niepodległego państwa, a nie totalitarnego, narzuconego Polsce terroru. Z drugiej strony należy rozbić układy personalne w wymiarze sprawiedliwości. Właśnie dlatego byłem zdecydowanie przeciwny wetom prezydenta. Szczególnie, że choć nie znamy jeszcze szczegółów tych prezydenckich projektów, nie widzimy, by te ustawy wnosiły coś nowego. Poza tym, że opóźniły reformy o dwa miesiące.

- No, niezupełnie. Zdecydowanie osłabnie pozycja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, wzrośnie pozycja prezydenta?

- Oczywiście, z tych przecieków, które się pojawiają, wynika, że rola Zbigniewa Ziobry będzie mniejsza. Czy PiS się na to jednak zgodzi, to jest sprawą otwartą, moim zdaniem nic nie jest przesądzone.

Zobacz także: SZOKUJĄCY wpis Pawłowicz po samobójstwie nastolatka

Przeczytaj również: Tajna broń PiS na Liroya? Narzeczona Tarczyńskiego może kandydować na prezydenta Kielc

Polecamy ponadto: Mińsk Mazowiecki. Mural upamiętniający "Łupaszkę" został zdewastowany

Tomasz Walczak VIDEOBLOG: Dymisja Beaty Szydło, Jarosław Kaczyński premierem?
Nasi Partnerzy polecają