Red. Tadeusz Mosz: Debata Balcerowicz kontra Rostowski nie będzie ustawiona

2011-03-21 14:00

Starcie Balcerowicz kontra Rostowski zapowiada prowadzący debatę w TVP red. Tadeusz Mosz

"Super Express": - W ostatnich latach debaty telewizyjne polityków nie były już tak interesujące jak przed laty. W niemal 100 proc. ustawiały je obie strony. Jakie będzie starcie profesorów Balcerowicza z Rostowskim?

Tadeusz Mosz: - Ta debata nie będzie ustawiona w żadnym szczególe. Obie strony znają tylko jej obszary: zmiany proponowane przez rząd, ich wpływ na gospodarkę i finanse publiczne oraz co się stanie z wysokością emerytur. Nie ma mowy, by znały pytania szczegółowe. Chcielibyśmy też, żeby nie była to jakaś sztywna dyskusja typu: po minucie na temat plus jakieś oświadczenia. Wolę formułę publicystyczną, w której obu panów będzie można dopytać tak, żeby telewidzowie mogli się czegoś do końca dowiedzieć.

Patrz też: Bronisław Komorowski wątpi w reformę OFE

- Debata najbardziej znanego zwolennika i przeciwnika OFE wpłynie na ludzi? Czy potraktują ją jak kibice w starciu "jakiejś opozycji" z rządem?

- Przypuszczam, że będzie miała znaczenie ze względów edukacyjnych. W coraz większym stopniu będziemy mieli świadomość, że musimy liczyć na siebie, a nie na państwo. Że to, co dostaniemy z ZUS lub OFE, na pewno nas nie zadowoli. Bez dodatkowego oszczędzania daleko nie zajedziemy. Coraz więcej ludzi zaczyna zdawać sobie sprawę, że takie spory mogą wpłynąć na wysokość ich dochodów, życie codzienne.

- Na co Czytelnicy "Super Expressu" powinni szczególnie zwrócić uwagę?

- Najbardziej zainteresuje ich zapewne, czy w wyniku zmian proponowanych przez rząd i ograniczenia roli OFE ich emerytury będą wyższe czy też niż-sze. Warto będzie zwrócić uwagę, jak obie strony przedstawią stosunek przyszłej emerytury do ostatniej płacy. Dziś średnio jest to około 60 proc. ostatniej płacy. W przyszłości może to być zaledwie 30 proc. I z jednej strony te 30 proc. może być większą kwotą niż dzisiejsze 60 proc. Polska nie stoi w miejscu, będzie można za tę kwotę więcej kupić. Zwolennicy zmian uspokajają. Z drugiej strony przechodząc na emeryturę dziś, patrzymy na to, że nasz poziom życia zmniejsza się o 40 proc. W przyszłości zmniejszy się z miesiąca na miesiąc aż trzykrotnie! Mimo że siła nabywcza będzie większa. Ludzie mogą się przeciwko temu buntować. Choć wszystkie symulacje o wysokości emerytur, wyprzedzające rzeczywistość o 40 lat, nie są tak naprawdę wiarygodne. H.G. Wells już w XIX wieku mawiał, że gospodarka w takim stopniu zależy od ekonomistów, jak pogoda od meteorologów.

- W debacie zetrą się ekonomiści, którzy kiedyś blisko współpracowali, a dziś nie szczędzą sobie cierpkich słów. Będzie gorąco? Coś może się wymknąć spod kontroli?

- Często tak bywa, że najgorętsze spory są w małżeństwach i rodzinach. Czym gorętsza miłość, tym bardziej ostre rozstania. Dzięki wyrazistym stanowiskom debata będzie jednak interesująca. Mamy kilka wątków i dwie wyraźne racje: prof. Balcerowicza broniącego samej idei OFE oraz prof. Rostowskiego, który będzie chciał udowodnić, że OFE przynoszą tylko szkody, zwiększając dług.

Tadeusz Mosz

Dziennikarz i publicysta ekonomiczny TVP