Tadeusz Płużański

i

Autor: Super Express

Tadeusz M. Płużańsk: Pilecki bohaterem Europy! Kiedy?

2020-05-16 14:23

Grupa eurodeputowanych zaapelowała do Komisji Europejskiej, aby 25 maja, dzień zamordowania Witolda Pileckiego przez komunistów, uczynić Europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmami. List o uhonorowanie polskiego bohatera wysłali do wiceprzewodniczącej KE, Very Jourovej, parlamentarzyści nie tylko z Polski (Anna Fotyga, Izabela Kloc, Jacek Saryusz-Wolski), ale również np. z Litwy.

Po co ten apel? – spyta ktoś. Przecież we wrześniu 2019 r. Parlament Europejski przyjął odpowiednią rezolucję. Przecież polski rotmistrz jest już europejskim patronem walki z niemieckim nazizmem i sowieckim komunizmem. Nic bardziej błędnego. Okazuje się, że ubiegłoroczna rezolucja nie miała mocy sprawczej. I pomysł nie stał się faktem. Stąd obecny apel, który ma przypominać o sprawie i wyjątkowym życiorysie Pileckiego – człowieka, który walczył o Europę wolną od zbrodniczych ideologii. I w tej oczywistej dla nas sprawie, a nieoczywistej i często niewygodnej dla lewackiego Europarlamentu potrzebna jest wciąż presja, nacisk.
Przypomnę, że inicjatorem ustanowienia 25 maja "Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walczących z Totalitaryzmem " byli organizatorzy akcji "Przypomnijmy o Rotmistrzu". Bohaterem Europy Witold Pilecki miał zostać w 2009 r. Dzięki ówczesnemu prezesowi IPN Januszowi Kurtyce przybliżono wcześniej – po raz pierwszy w historii Parlamentu Europejskiego – postać polskiego rotmistrza. Była wystawa, film, a w konferencji wziął udział prof. Michael R.D. Foot, który w opublikowanej w 1978 r. książce zaliczył rotmistrza w poczet sześciu najodważniejszych żołnierzy II wojny światowej.
– Europa wyrzekła się mojego ojca, w tym głosami polskich posłów– mówiła wówczas Zofia Pilecka-Optułowicz. Bo rotmistrz Pilecki głosowanie w Parlamencie Europejskim przegrał, do czego przyczynili się panowie: Buzek, Lewandowski, Onyszkiewicz, Piskorski, Protasiewicz, Rosati i Wielowieyski. W ten sposób eurodeputowani z Polski pogwałcili też polskie prawo. Bo Senat RP w specjalnej uchwale z 7 maja 2008 r. uznał, że heroiczny czyn rotmistrza, „jakim było dobrowolne i celowe poddanie się uwięzieniu w KL Auschwitz, a także powojenny, okupiony śmiercią powrót do Ojczyzny, stawiają Witolda Pileckiego wśród najodważniejszych ludzi na świecie i powinny stać się dla Europy i świata wzorem bohaterstwa oraz symbolem oporu przeciw systemom totalitarnym”.
– Tego dnia, kiedy parlament w Strasburgu odrzucił Pileckiego, Europa uchwaliła Dzień Kręcenia Lodów Ręcznie – komentowała Hanna Foltyn-Kubicka, ówczesna eurodeputowana PiS. Oby podobnie nie stało się i tym razem.