Szymon Hołownia był bardzo stanowczy w sprawie dołączenia Michała Kołodziejczaka do trzeciej Drogi, jaką Polska 2050 współtworzy z PSL-em. Zdecydowanie nie godził się na jego dołączenie do koalicji. Teraz skomentował start lidera Agrounii z list KO.
- Donald Tusk to odpowiedzialny polityk i to on bierze teraz odpowiedzialność za pana Michała Kołodziejczaka. To nie ja będę tłumaczył się ze zdjęć pana Kołodziejczaka z panem Bąkiewiczem, popierania Andrzeja Dudy, czy słów o wyroku TK w sprawie aborcji – mówił Szymon Hołownia w Polsacie.
Lider Polski 2050 został zapytany, czy nie obawiał się, że już po wyborach parlamentarnych Michał Kołodziejczak może wstąpić w szeregi PiS-u. Polityk w swojej odpowiedzi podkreślił, że nie w Trzeciej Drodze chcieli tylko sprawdzonych osób.
- Dla nas był to w Trzeciej Drodze partner na tyle nieprzewidywalny, że nie chcieliśmy ryzykować. Jak się idzie na mecz o wszystko, to się pilnuje, by wszyscy zawodnicy byli sprawdzeni – stwierdził i dodał, że Michał Kołodziejczak chciał zostać jednym z liderów trzeciej Drogi.
Szymon Hołownia powiedział też, jaką przyszłość przewiduje dla lidera Agrounii. To na pewno mu się nie spodoba. - Teraz został praktycznie sam, z niewielką grupą wiernych działaczy. Przyniesie może kilkanaście tysięcy głosów i to będzie tyle – skwitował.