Szymon Hołownia był gościem pierwszego po Nowym Roku programu "Express Biedrzyckiej". Pierwszym poruszonym w rozmowie tematem była sprawa Pegasusa, która ostatnio została opisana - WIĘCEJ O PEGASUS W POLSCE TUTAJ. Zdaniem Hołowni to największa afera od dekad. Co więcej, Hołownia powiedział wprost, że obecna władza zachowuje się jak "bezwstydni podglądacze", którzy chcą podsłuchiwać i: - Którzy sfałszowali tak naprawdę wybory 2019, używając do tego narzędzi państwa i naszych pieniędzy. To nie może przejść ot tak. I wyjaśnił, że wygrana wyborów w 2019 była to wygrana "na dopingu": - Państwo zarządzane przez jedną partię pozwoliło użyć takich środków, które pozwoliły wygrać. Można tu zaczerpnąć z języka sportu: te wybory wygrano na dopingu - ocenił Szymon Hołownia. Dodał, że wybory prezydenckie Andrzej Duda też wygrał "na dopingu".
Drugim ważnym tematem były sprawy podwyżek i inflacji oraz służba zdrowia. - Ludziom trzeba zdjąć pasek, który im się zaciska na szyi. Gaz płynie do nas z USA, dlatego, trzeba mieć dobre relacje z USA - mówił Hołownia. Jak dodał powinien zostać przebudowany system ochrony zdrowia.