Prezydent Andrzej Duda ułaskawił pedofila. Jego polityczni zwolennicy bronią się, że ułaskawienie nastąpiło odbyło się już po tym jak pedofil odbył całą karę. Ułaskawienie mężczyzny skazanego za pedofilię dotyczyło zniesieniu zakazu zbliżania się do jego ofiar - dodajmy własnej córki. Duda ułaskawił pedofila, bo wnosiła oto jego żona i córka, które były ofiarami. Dziś dziennik Fakt ze szczegółami opisuje jak pedofil znęcał się nad swoimi bliskimi. „Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał jej rękę w krocze”- tak brzmi treść okładki piątkowego „Faktu”. Dalej dziennik pyta głowę państwa. „Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego?”. Wszystko opatrzono zdjęciem Andrzeja Dudy. W całej sprawie wypowiedziała się była premier Beata Szydło.
- Podła, ohydna manipulacja, która powinna być potępiona zarówno przez polityków, jak i środowisko dziennikarskie – mówiła była premier Beata Szydło w Polskim Radiu 24. – Coś niebywałego, do czego zostaje sprowadzona polityka w Polsce. To się w głowie nie mieści – stwierdziła dalej Szydło.
ZOBACZ TAKŻE: Rodzina ułaskawionego pedofila przerywa milczenie! „Duda nam pomógł”. Wybory 2020
I zaznaczyła, że „niemiecki koncern Ringier Axel Springer nie po raz pierwszy usiłuje ingerować w politykę w Polsce”. Przypomnijmy, że w sprawie decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który zastosował prawo łaski wobec pedofila, wypowiedziała się konkubina mężczyzny i matka ich córki. Kobieta wyznała portalowi wPolityce.pl, że „jest wdzięczna prezydentowi”. - Przecież prezydent nam pomógł, jestem mu za to wdzięczna. Nie chcę być wykorzystywana i pragnę żyć normalnie, w spokoju dla moich bliskich – powiedziała.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj