Łukasz Szumowski

i

Autor: Marcin Wziontek/Super Express

Szumowski zrobił to z żoną pierwszy raz od początku pandemii. "Wyjątkowe doświadczenie"

2021-06-18 9:38

Łukasz Szumowski podczas pierwszych miesięcy pandemii koronawirusa Sars-CoV-2 był jedną z głównych rządowych twarzy walki z zarazą. Ostatecznie postanowił on jednak ustąpić ze stanowiska i zniknąć z pierwszych stron gazet. W czwartek były minister zdrowia gościł w Polsat News. Szumowsk mówił m.in. o ewentualnej czwartej fali pandemii oraz powrocie na boisko Christiana Eriksena. W pewnym momencie rozmowy zdradził natomiast, że ledwie w środę przeżył z żoną "wyjątkowe doświadczenie". Co konkretnie Szumowski miał na myśli? Nie zgadniecie!

Łukasz Szumowski w rozmowie ocenił trwający Narodowy Program Szczepień. Co bardzo optymistyczne, jego zdaniem przywrócenie restrykcji sanitarnych najprawdopodobniej nie będzie już konieczne. - Jeżeli się zaszczepimy, to wszystkie dane na niebie i ziemi wskazują na to, że żaden lockdown nie będzie potrzebny - przekonywał. - Mamy dane, które w tej chwili się pojawiły. Coś co podejrzewaliśmy od dawna. Szczepienie populacji zmniejsza transmisje wirusa i ewidentnie w tej chwili, jeżeli weźmiemy wszystkie osoby seropozytywne, czyli te, które przechorowały koronawirusa i te które są zaszczepione, to możemy powiedzieć, że około 60 proc. Polaków albo przeszło COVID-19, albo jest zaszczepione jedną dawką - dodawał przy tym.

Sprawdź: Sensacja! Donald Tusk jednak ma wrócić przewodzić PO. "Budka się pogodził..."

Szumowski na wakacjach w Hiszpanii... Ależ on wygląda. Tylko u nas!

Zapytany o decyzję o szczepieniu w Polsce dzieci powyżej 12 roku życia uznał, ze nie jest ona pochopna. - Dane, które pochodzą z badań pokazują, że jest to bezpieczne dla dzieci. Więc wydaje się, że możemy, tak jak mówi rekomendacja Europejskiej Agencji wejść w ten trend szczepienia również dzieci. Wiemy, że dzieci rzadziej umierają - i to jest prawda. Natomiast powikłania się zdarzają. Sam widziałem powikłania u dzieci pocovidowe, są prace, które pokazują, że mają więcej zmian w płucach, więcej zmian, które niestety są w perspektywie długoterminowej groźne - wyjaśnił, dodając, że szczepienia takowe są również po to, by "chronić starszych". Przyznał przy tym, że "osobniczo korzyść dla młodego człowieka nie jest aż tak duża jak dla starszego". - Ale korzyść dla jego dziadków, rodziców już jest duża - stwierdził stanowczo.

Zobacz, jak mieszka Łukasz Szumowski w poniższej galerii

Łukasz Szumowski podnosząc się do prognoz dotyczących sytuacji pandemicznej jesienią powiedział, że spodziewa się, że mimo wszystko będzie można spędzać czas w restauracjach. Po chwili postanowił podzielić się własnym, intymnym doświadczeniem. Okazuje się, że  były minister zdrowia bardzo karnie stosował się do obostrzeń związanych z działalnością restauracji. - Wczoraj pierwszy raz od początku pandemii byłem w restauracji. Było to doświadczenie wyjątkowe, siedzieliśmy z żoną, udało mi się wypić piwo, zjeść coś smacznego. Życzyłbym sobie, abyśmy mogli wszyscy pójść do ogródków restauracyjnych i normalnie funkcjonować, jak będzie złota polska jesień. Ale to zależy od nas - zaapelował.

Sonda
Jak, w skali szkolnej, oceniasz pracę Łukasza Szumowskiego jako ministra zdrowia?