Według najnowszych ustaleń "Super Expressu" kierowca, który został potrącony w siedzibie NIK został przesłuchany przez prokuraturę. Wykluczono jego odpowiedzialność. Zgodnie z naszą wiedzą mężczyzna nadal przebywa na zwolnieniu lekarskim i ma problemy z poruszaniem się. Istnieje ryzyko, że jego problemy zdrowotne nie skończą się w najbliższym czasie.
Szokujący wypadek u Mariana Banasia. Pracownik ledwo uszedł z życiem! Mamy ZDJĘCIA!
Przypomnijmy, że do szokującego wypadku dyrektorki NIK doszło pod koniec 2021 r. Wówczas dyrektorka, która wyjeżdżając z podziemnego garażu w siedzibie NIK przygniotła 43-letniego kierowcę NIK, Jarosława T. Barbara K. nie udzieliła mężczyźnie pomocy. Nie zrobiła tego również koleżanka, Janina B. (jadąca autem za Barbarą K.), która 13 stycznia złożyła rezygnację ze stanowiska dyrektora generalnego NIK. Według najnowszych informacji, do prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota skierowano zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Janinę B.
Przerażający wypadek u Banasia. Wszystko działo się w sylwestra
W rozmowie z „SE” rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Aleksandra Skrzyniarz, potwierdza nasze doniesienia.
- W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ochota w Warszawie prowadzone jest dochodzenie w sprawie spowodowania wypadku komunikacyjnego w dniu 31 grudnia 2021 r. Zawiadomienie w sprawie złożyła Najwyższa Izba Kontroli. Obecnie w sprawie wykonywane są czynności procesowe mające na celu uzyskanie pełnego materiału dowodowego. Z uwagi na dobro prowadzonych czynności prokuratura nie przekazuje szczegółowych informacji dotyczących sprawy. Czyn z art. 177 par. 1 k.k. zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3 - przekazała nam rzeczniczka.
Zwróciliśmy się do NIK z prośbą o komentarz.
- Z uwagi na dobro postępowania oraz ochronę prywatności poszkodowanego pracownika nie ujawniamy szczegółowych okoliczności zajścia i jego skutków - przekazał nam rzecznik NIK, Łukasz Pawelski.
Przeczytaj także: Wypadek u Banasia. Nowe fakty ujrzały światło dzienne!
Z kolei przedstawiciel policji, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa III, podkom. Karol Cebula, przekazał nam m.in., że monitoring z miejsca zdarzenia został już zabezpieczony przez policję.
- W przedmiotowej sprawie prowadzimy dochodzenie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota w kierunku wypadku drogowego. Został zabezpieczony monitoring z miejsca zdarzenia. Na chwilę obecną nikt nie usłyszał zarzutów - powiedział.