Powiedzieć, że Joanna Senyszyn nie pałą miłością do Kościoła Katolickiego, to nic nie powiedzieć. Kandydatka SLD od kilkudziesięciu lat jest postrachem polskich księży i biskupów. Właśnie wymyśliła, jak im znów można dogryźć. Pod rządami PiS jej pomysł raczej nie jest możliwy do zrealizowania, ale gdyby lewica miała tworzyć przyszły rząd, to wydaje się on wykonalny. - Kler szaleje z opłatami za pochówek. Zdzierają z wiernych bez sumienia i przyzwoitości, bo ich nie mają. Liczy się szmal. „Na księdza” idą dla kasy i wygodnego życia - oceniła w swoim stylu na Twitterze lewicowa profesor, która od razu dodała, jak na to zaradzić. - Ale jest rozwiązanie szybkie i proste: komunalizacja cmentarzy katolickich. Na komunalnych ceny są umiarkowane - stwierdziła Senyszyn.
CZYTAJ TAKŻE: Jędraszewski odważnie o SEKSIE. Słuchał go Gowin. Zrobiło się niezręcznie
TAK REHABILITOWAŁA SIĘ JOANNA SENYSZYN
Te słowa - jak zwykle w przypadku Senyszyn - wywołały olbrzymie kontrowersje w sieci. Pewno jest jedno - jeśli Senyszyn będzie mieć wpływ na przyszłe rządy, to nad Kościołem zbiorą się czarne chmury.