Przeprowadzający audyt kontrolerzy zwrócili uwagę na gigantyczne zamówienie sprzed kilku lat. Okazuje się, że za poprzedniego kierownictwa państwowej spółki magazyny Orlenu pękały w szwach. Ale bynajmniej nie od paliw… Zgromadzono w nich 76 tys. butelek wina m.in. z Francji, Hiszpanii i Włoch. Co ciekawe, do tej pory zostało ledwie 16 tys. sztuk!
Ostatnie dostawy alkoholu dotarły do Płocka w 2016 r. Podpisy na fakturach za zagraniczny trunek składali m.in. ówczesny dyrektor Działu Usług Hotelarsko-Gastronomicznych czy Zakupów i Wsparcia Sprzedaży spółki. W sumie łączna wartość zakupionego alkoholu to grubo ponad pół miliona, a dokładnie 597 723 zł!
Kiedy w sierpniu audytorzy sprawdzili, co zostało w magazynie, musieli przecierać oczy ze zdumienia. Doliczyli się ledwie 16 tys. butelek! Co stało się z resztą? Nie można wykluczyć, że została sprzedana przez spółkę Srebrna Catering, która należy do Orlenu. Dotychczas oferowała ona m.in. import win. Co na to PKN Orlen?
– Spółka Orlen Administracja, ani należąca do niej spółka Srebrna Catering, nie zajmuje się obecnie ani importem win, ani ich sprzedażą – przekazała w rozmowie z „Super Expressem” Joanna Zakrzewska, rzecznik PKN Orlen. – Natomiast trwają czynności sprawdzające. Ich zadaniem jest ustalenie, w jakim celu była prowadzona działalność związana z zakupami win i ich dystrybucją na tak znaczącą skalę – usłyszeliśmy.
Polecany artykuł: