Czy oni nie wiedzą, czym jest oszczędzanie? Jeszcze za kadencji poprzedniego marszałka Senatu – Stanisława Karczewskiego (65 l.) izba zadumy wydała aż 50 tysięcy na VIP-owskie posiłki, którymi osobistości zajadały się na pokładach samolotów specjalnych.
Z kolei catering na potrzeby Kancelarii Senatu pochłonął ponad pół miliona złotych! Ale nie samym jedzeniem człowiek żyje. W izbie refleksji ogromną wagę przykłada się również do kultury i sztuki. I tak sięgnięto do kieszeni podatnika, by sfinansować recital fortepianowy (13 tys. zł), czy autorski koncert przepięknej ormiańskiej sopranistki (1,8 tys. zł). Z kolei aż 80 tysięcy kosztowało opracowanie i realizacja projektu wystawy o tytule „Senackie spotkania”. - Otwieramy wystawę wyjątkową, która w pewien sposób jest podsumowaniem 30 lat pracy Senatu – zachwalał otwierając ją w lipcu zeszłego roku Karczewski. Zwykły śmiertelnik mógł zaś podziwiać efekty tylko na zdjęciach.
Ale w rejestrze jest jedna pozycja, która dopiero może wprawić w osłupienie! Okazuje się bowiem, że usługa wizażystki podczas sesji fotograficznej senatorów obecnej kadencji pochłonęła niemal 3 tys. zł! Cóż, widocznie piękny senator, to szczęśliwy senator. Podobnie jak w przypadku drogiej wystawy, przypudrowane noski wybrańców narodu możemy podziwiać w internecie.
ZOBACZ TEŻ: Szokująca rozrzutność w Senacie! Marszałek Karczewski zamówił portret za 7700 zł
QUIZ: Czy znasz sposoby na znalezienie TANICH LOTÓW? Sprawdź!
10 diet dla zdrowia. SPRAWDŹ!