Lech Wałęsa chociaż nie startuje w jesiennych wyborach, to objeżdża Polskę, ale najbardziej wspiera oczywiście swojego syna, Jarosława Wałęsę, który startuje do Sejmu z Koalicji Obywatelskiej. - No jak mam syna nie wspierać? Kibicuję Jarkowi! - pyta legenda Solidarności. Ale okazuje się, że w pewnym sensie Wałęsa kibicuje też … Mateuszowi Morawieckiemu! Bo zdaniem byłego prezydenta, to właśnie obecny premier bardziej się sprawdza w swojej funkcji niż Jarosław Kaczyński. - Morawiecki to jeszcze ma trochę pojęcia o pracy, ale Kaczyński już nie! Przecież Kaczyński nigdy nie pracował, tylko działał. I jak można rządzić krajem bez naturalnej pracy w życiu. I z tego punktu widzenia to Morawiecki jest lepszym premierem niż Kaczyński, choć ten pierwszy nie jest decyzyjny. A z kolei decyzje Kaczyńskiego są fatalne – mówi nam Lech Wałęsa. I zaznacza, że prezes PiS lubi otaczać się wiernymi politykami. - Kaczyński dobrał ludzi, którzy wykonują jego zalecenia – dodaje były prezydent, który apeluje przy okazji o budowanie, a nie burzenie. - Przez dwa tysiące lat dochodziliśmy do tego, by budować, nie burzyć. Dziś doszliśmy do ściany rozwoju. I albo zniszczymy naszą cywilizację albo posłuchamy starego Wałęsy a on zapytuje: jaki fundament trzeba podłożyć pod nasze dzisiejsze czasy, jaki system ekonomiczny wprowadzić… - zastanawia się w swoim stylu Wałęsa.
Wałęsa porównał Kaczyńskiego z Morawieckim. DRUZGOCĄCA OCENA
2019-09-21
6:00
- To żarty z pogrzebu! Kaczyński niech odejdzie z polityki – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Lech Wałęsa (76 l.) zapytany, czy Jarosław Kaczyński (70 l.) byłby lepszym szefem rządu niż Mateusz Morawiecki (51 l.). - Morawiecki ma chociaż jakieś pojęcie o pracy! – zaznacza były prezydent.