Lech Wałęsa

i

Autor: Marcin Gadomski Lech Wałęsa

Szokujące słowa Wałęsy! Przyznał się do przestępstwa?!

2017-05-22 19:27

Jakiś czas temu Lech Wałęsa opublikował na swoim Facebooku tajny dokument UOP z 1990 r., z którego wynikało, że MSW kupiło działkę obok posiadłości Wałęsy do prowadzenia jego „kontroli operacyjnej”. Sprawą zainteresowała się ABW, która podejrzewa złamanie prawa, tj. ujawnienie dokumentów niejawnych o klauzuli ,,tajne” lub ,,ściśle tajne”. Wałęsie może grozić od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Sprawą już zajęła się prokuratura. Tymczasem w ostatnim wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" były prezydent oznajmił, że nie ma problemu z kontrolą ABW, bo zdążył "wszystko wyczyścić"!

Jak w tytule wywiadu, odnosząc się do zapowiedzi ABW o wizycie w domu Wałęsy, aby sprawdzić, czy nie ma on innych dokumentów, których nie powinien posiadać, były prezydent stwierdził: - Ależ proszę uprzejmie. Zapraszam. Nic nie mam, żadnego papieru, którego mogliby się przyczepić. Całość wieńczy tytuł: Zapraszam ABW do domu, wyczyściłem wszystko.

Jak mówił dziennikarzowi: - Ależ proszę uprzejmie. Zapraszam. Nic nie mam, żadnego papieru, którego mogliby się przyczepić. Przecież ja o tym, że mogą mi zrobić przeszukanie, wiem od dawna. Ci ludzie są do tego zdolni. Wyczyściłem wszystko, więc mogą do mnie przyjść. Ja już dawno się przygotowałem na przyjście służb do mojego domu. Tyle już zniosłem w życiu, że agentów ABW też zniosę. Spokojnie.

Dziennikarz Krzysztof Stanowski wywiad Wałęsy skomentował krótko:

 

 

Do sprawy odniósł się też Sławomir Cenckiewicz, pisząc:

 

 

Zobacz także: Prezydent Duda pożegnał Zbigniewa Wodeckiego