Karol Nawrocki ma zostać niebawem zaprzysiężony na prezydenta. Sprawa budzi emocje, szczególnie u polityków obecnej władzy. Niedawno w podkaście Interii dziennikarze ujawnili, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia miał otrzymać od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną sugestię", żeby przesunąć termin złożenia prezydenckiej przysięgi przez Karola Nawrockiego: - Marszałek Sejmu jednak odmówił i to wyzwoliło dodatkowe napięcie między premierem a liderem Polski 2050 - padło we wspomnianym w podcaście "Polityczny WF".
O te ustalenia został zapytany goszczący w Polsat News polityk Patryk Jaki. Ostro ocenił sprawę i wprost powiedział, że to co "szykowali" miało definicję zamachu stanu:
Demokracja polega na tym, że wygrywa ten, kto dostanie najwięcej głosów. Natomiast to, co oni szykowali, to zwykła definicja zamachu stanu. Jeżeli chcieli podważyć wybór Polaków, poprzez, przepraszam, prostytucję prawniczą swoich prawników, to jest klasyczna definicja artykułu 127 Kodeksu karnego, czyli zamachu stanu - mówił.
Patryk Jaki dodał też: - Próba zastraszenia Hołowni to jest klasyczna definicja zamachu stanu. Trzeba będzie zbadać wszystkie okoliczności. Natomiast jest przytłaczająca liczba faktów, które wskazują, że jednak była taka operacja szykowana
Czym jest zamach stanu?
W kodeksie karnym na temat tego, czym jest zamach stanu i jakie są jego konsekwencje czytamy:
- Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.
NIŻEJ ZDJĘCIA JAKIEGO Z ŻONĄ
