Mateusz Morawiecki zgodził się na udzielenie wywiadu brytyjskim mediom. Szczególną uwagę zwracają jego wypowiedzi dotyczące Unii Europejskiej. Przyznał, ze choć wspólnota niesie ze sobą wiele wartości, obawia się efektów tendencji centralizacyjnej. Odniósł się także do brexitu, kiedy zapytano, czy po swoich doświadczeniach z Komisją Europejską lepiej rozumie tę decyzję.
- Cóż, prawdopodobnie różnię się od większości Brytyjczyków, którzy byli za opuszczeniem Unii Europejskiej, ponieważ wierzę, że UE ma swoje wartości i zalety. Ale myślę, że trend jest teraz bardzo niebezpieczny. I lepiej rozumiem, dlaczego Wielka Brytania podjęła taką decyzję – odparł.
Były premier stwierdził także, że jego zdaniem zdecydowanie wstrzymywanie przez Komisję Europejską wypłat dla Polski było próbą wpłynięcia na wynik październikowych wyborów parlamentarnych. - Jeśli chodzi o różne polityki UE, zdecydowanie doszło do ingerencji w nasze sprawy wewnętrzne – uznał w rozmowie z „Daily Mail”. Takie postawienie sprawy na pewno nie spodoba się obecnemu premierowi, Donaldowi Tuskowi.
Polityk PiS stwierdził także, że poszerzanie kompetencji Brukseli może doprowadzić do implozji. - Zdecydowanie uważam, że UE jest bardzo cenną organizacją z punktu widzenia obszaru wolnego rynku, współpracy w ramach rynku wewnętrznego, swobody przepływu kapitału, ludzi, towarów i usług. Ale im więcej kompetencji jest nabywanych i przejmowanych przez KE, tym - jak można zaobserwować - mniej do powiedzenia ma suwerenne państwo – skwitował.
Dla niektórych słowa Mateusza Morawieckiego mogą wydawać się szokujące. Z pewnością wiele osób wolałby, by nieco inaczej się wyrażał na te tematy, zwłaszcza w rozmowach z zagranicznymi mediami.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniał się Mateusz Morawiecki: