Joanna Scheuring-Wielgus ma poważne powody do obaw. Posłance Lewicy ktoś grozi śmiercią. Sprawą zajmują się już odpowiednie służby.
- Trwa śledztwo ws. telefonicznych gróźb wymierzonych w moją stronę, że zostanę zabita. Wczoraj dostałam wyniki ekspertyzy fonoskopijnej i już wiem, kto to robi - stwierdziła dziś posłanka w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
Już same groźby są szokujące, ale tym bardziej, jeśli potwierdzi się, kto za nimi stoi.
- To osoba związana z Kościołem, bardzo znana. Jest to ksiądz - przekonuje Scheuring-Wielgus.
Zapytaliśmy posłankę o szczegóły sprawy.
- Zdecydowałam się ujawnić te groźby w trosce o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Pod koniec czerwca na konferencji prasowej w Sejmie podamy tożsamość autora tych skandalicznych pogróżek. Sprawa ma związek z postępowaniem toczącym się przeciwko księdzu Cudakowi z diecezji Opolskiej. Na chwilę obecną nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć - powiedziała nam Joanna Scheuring-Wielgus.