Takiego widoku mieszkańcy Korei Północnej nie mogli się spodziewać. W programie na żywo Kim Dzong Un zapłakał! Wszystko ze względu na śmierć marszałka Hyona Chol-hae, który uchodził za bliskiego przyjaciela prezydenta. Żołnierz był osobistym nauczycielem dyktatora a także ochroniarzem jego ojca. Hyon Chol-hae zmarł w wieku 88 lat 19 maja tego roku. Przyczyny śmierci oficjalnie nie ujawniono, ale fotografie ze szpitala sugerują problemy oddechowe. Biorąc pod uwagę notowany w Korei Północnej masowy wysyp "gorączek" można podejrzewać, że mężczyzna zmarł w wyniku infekcji COVID-19. Chociaż Pjongjang zaniża liczbę zachorowań i przekonuje, że większość przypadków koronawirusa zostało wylecoznych, niezależne szacunki mówią nawet o 4 milionach zachorowań. Zdjęcia z pogrzebu do mediów trafiły dopiero teraz. Kim Dzon Un osobiście niósł trumnę z ciałem żołnierza.
Na udostępnionych materiałach możemy zobaczyć fragmenty wyemitowanego programu na żywo, w którym Kim Dzong Un nie może powstrzymać łez z powodu śmierci przyjaciela.
Kim Dzong Un urodził się 8 stycznia 1983 lub 1984 w Pjongjangu. Jest jednym z czworga dzieci legendarnego północnokreańskiego dyktatora Kim Dzong Ila. Był faworyzowany przez ojca, który widział w nim najwięcej swoich cech. Matka Kim Dzong Una nazywała go "Królem Porannej Gwiazdy".