Na przestrzeni lat drastycznie spadło zainteresowanie wakacyjną pracą za granicą. Polacy coraz rzadziej garną się do tego, aby spędzić okres wakacyjny pracując na obczyźnie. Według Najnowszego Monitor Rynku Pracy krajanie preferują znaleźć dorywcze zatrudnienie w bliskiej odległości od miejsca zamieszkania.
Mimo, że sezon wakacyjny jest dla wielu okazją do tego, aby zarobić dodatkowe środki to jedynie co czwarty z nas spożytkuje czas wolny pracując dorywczo.
Z grupy respondentów, którzy w lecie zamierzają podjąć się pracy sezonowej, 64 proc. poszuka zatrudnienia w miejscu zamieszkania, 19 proc. planuje wyjechać w inny rejon Polski. Co ciekawe, 15 proc. wyjedzie za granicę. Jeśli chodzi o państwa cieszące się największą popularnością wśród krajan to niezmienne są to: Holandia (30 proc.), Niemcy (28 proc.), Wielka Brytania (17 proc.) oraz Szwajcaria (15 proc.). Dla młodych osób wyjazd z kraju jest szansą na to, aby zdobyć cenne doświadczenie zawodowe, które może w przyszłości przełożyć się na lepszą pracę oraz pozwolić na niezależność finansową.
Wyjazdy na saksy cieszą się coraz mniejszą popularnością z uwagi na to, że coraz mniej się opłacają. Ma to związek z poprawą zarobków w Polsce. Polacy kalkulując potencjalny wyjazd na obczyznę biorą pod uwagę uwzględnienie wszystkich kosztów, które okazują się czasem niewiele większe niż dochód z zarobkowania za granicą.
Wśród osób, które chcą dorabiać w wakacje największy odsetek stanowią mężczyźni w wieku od 18 do 29 lat z wykształceniem podstawowym (26 proc.). Przede wszystkim są to kasjerzy lub sprzedawcy oraz pracownicy obsługi klienta.
Co piąty podejmujący wakacyjne zatrudnienie, będzie pracował przy zbiorze owoców i warzyw, co dziesiąty podejmie się pracy na stanowisku sprzedawcy.
Pracownicy sezonowi niemal cztery razy częściej są zatrudniani w oparciu o umowę cywilno-prawną niż w oparciu o umowę o pracę na czas nieokreślony. Być może dożyjemy kiedyś czasów, że ludzie nie będą musieli zostawić rodzin i wyjeżdżać na saksy.