Andrzej Duda wygrał drugą turę wyborów prezydenckich 2020. Pokonał w niej kandydata Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego. Różnica głosów między nimi nie przekroczyła pół miliona. Teraz część opozycji domaga się unieważnienia wyborów, zwracając uwagę na liczne nieprawidłowości (CZYTAJ TUTAJ). - Wybory były nieuczciwe - stwierdził w TVN24 Borys Budka. Prawo i Sprawiedliwość o powtórce wyborów prezydenckich nie chce słyszeć. - Trzeba umieć z honorem przegrywać. Sztab Platformy zaskarżył wynik wyborów. Oszuści płaczą, że zostali oszukani. Śmieją się z nich w całej Europie. A może znów chcą podmienić kandydata? Teraz Budka? - szydził na Twitterze Ryszard Terlecki. Internauci odkopali nagranie, które w obecnej sytuacji może być dla Andrzeja Dudy kłopotliwe. To wideo pokazuje wszystko, co Duda sądził o wyborach samorządowych z 2014 roku.
O tych wyborach Duda mówił także w TVN24. - Nie mam wątpliwości, że wynik tych wyborów jest zafałszowany - stwierdził ówczesny europoseł PiS. - Jeśli jakaś partia dostaje zwykle kilka, kilkanaście procent głosów, a nagle ma ich czterdzieści, to coś jest nie tak - dodał, odnosząc się doi wyniku PSL. Duda podkreślił, że nie wie, czy wynik jest "sfałszowany", ale jest "zafałszowany". - Dla mnie sfałszowanie to działalność człowieka. A tu nie wiem skąd to się wzięło. Na pewno system działał fatalnie i on zafałszował wyniki - ocenił późniejszy prezydent RP.