Jarosław Kaczyński pozwala na używanie węgla brunatnego
Spalanie węgla brunatnego jest szkodliwe nie tylko dla środowiska, ale również dla organizmu ludzkiego. Jarosław Kaczyński nie zagłębił się jednak w skutki uboczne. - Nie ukrywam, że sprawy węgla brunatnego, jego szkodliwości, nie zgłębiałem. Wiem, że są wielkie kopalnie, wielkie elektrownie, w tym największa w Europie w Bełchatowie, to się pali, to dymi - jakoś ludzie tam żyją. Tam jest nawet najbogatsza gmina w Polsce – powiedział.
- Każde spalanie daje mnogość związków toksycznych, w tym rakotwórczych. Im bardziej organicznych, tym gorzej. Węgiel brunatny jest tym bardziej organicznym. Układ oddechowy pierwszy, który jest narażony na lotne produkty spalania i roznoszą się po organizmie, ale narażone są płuca i krtań. Przez krew osadza się wszędzie - mówi prof. Krzysztof Szyfter w rozmowie z "Super Expressem".