Rząd wprowadza NOWY ŁAD

i

Autor: PiS/TWITTER Rząd wprowadza NOWY ŁAD

Szkodliwe postulaty w Polskim Ładzie? Posłowie komentują program PiS. Jest krytyka, są pochwały

Nowy Polski Ład to niewątpliwie temat mijającego weekendu. Emerytury bez podatku, kwota wolna od podatku, czy 12 tys. zł na dziecko – to tylko niektóre postulaty najnowszego programu partii rządzącej. Jak rozwiązania w nim zawarte oceniają politycy różnych partii? „Super Express” postanowił to sprawdzić, przepytując przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, a także samego Prawa i Sprawiedliwości. Okazuje się, że opozycja dostrzega w Polskim Ładzie dobre postulaty. Nie obyło się jednak bez krytyki.

Nowy Polski Ład w oczach polityków głównych partii. - To mnóstwo ogólników, ale wśród nich jest kilka rozwiązań idących w dobrym kierunku. Niestety jest także sporo bardzo groźnych. Główne pytanie dotyczy tego, czy PiS potrafi zrealizować taki program i budować jakikolwiek ład, jeśli do tej pory nie rozliczyło się z wcześniejszych obietnic, np. ze Strategii na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju. Dlatego więc ważne jest dla nas to, kto to będzie wdrażał. Władza bowiem już pokazała, że działa nieudolnie – jak w przypadku elektrowni w Ostrołęce, a czasem wprost nieuczciwie – zauważa Hanna Gill-Piątek, posłanka ugrupowania „Polska 2050”. - Na plus należy zaliczyć zmiany w systemie podatkowym, który powinien być bardziej sprawiedliwie ułożony. Niestety odbiera się możliwość odliczenia składki zdrowotnej i w związku z tym najbardziej po plecach dostaną samozatrudnieni. W dobrym kierunku idzie likwidacja podatku od emerytur, ale w obszarze zdrowia mamy dolewanie benzyny do dziurawego baku. Co z tego, że będzie 7 proc. PKB skoro cały system nie działa? Jeśli chodzi o mieszkalnictwo, to mamy tu totalną abdykację państwa w tworzeniu mieszkań na wynajem i powrót do wyższych cen nieruchomości – dodaje.

Na kwestię zapowiadanych zmian w mieszkalnictwie zwraca uwagę także Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. - Na rzetelne oceny przyjdzie czas, gdy poznamy konkretne projekty ustaw, wczorajsza prezentacja „Ładu” była bardzo ogólna. Pojawiły się w niej rzeczy sensowne i bezsensowne, ale diabeł zawsze tkwi w szczegółach (…) Obok propozycji oczywistych, które już dawno powinny być wprowadzone – jak podniesienie kwoty wolnej od podatku – są też rozwiązania bardzo szkodliwe. To choćby postulaty związane z mieszkalnictwem. To propozycje są jak żywcem wyciągnięte z czasów rządów PO – dotowanie banków i pompowanie bańki spekulacyjnej na rynku mieszkaniowym. To prosta droga do dalszego wzrostu cen mieszkań (...) Niepokoją też rządowe zachęty do patodeweloperki, czyli możliwość budowania domów do 70 mkw bez kierownika budowy, bez zezwolenia. Raz, że to psucie przestrzeni, dwa - dorzucanie paliwa do korupcji przy ustalaniu planów zagospodarowania przestrzennego – mówi. Jeśli chodzi o propozycje zmian w podatkach, są one zdecydowanie niewystarczające. Rząd może i wie, że dzwoni, ale nie ma pojęcia, w którym kościele. Zamiast przedstawić sprawiedliwy, progresywny system, pudruje ten niesprawiedliwy. Podniesienie drugiego progu podatkowego jest sensowne, ale bez wprowadzenia kolejnych progów, bez opodatkowania korporacji, bez podatku cyfrowego - to wciąż nie będzie dobry i uczciwy system – dodaje Dziemianowicz-Bąk. - Trzeba jasno powiedzieć, że PiS nie ma żadnej wiarygodności. Owszem, są dobrzy w obiecywaniu, ale w niczym więcej. Bo gdzie jest 100 mieszkań Mateusza Morawieckiego? Gdzie jest 3000 zł pensji minimalnej? Gdzie jest milion elektrycznych samochodów? Niedotrzymanych obietnic można wyliczać bez końca. Wszystko dla tego, że rząd nie potrafi zorganizować rzeczy bardziej skomplikowanej, niż przesuwanie zastrzyków finansowych w jedną czy w drugą stronę. A żniwo zbieramy wszyscy. Choćby w zadłużeniu szpitali o 50 proc., czy w 120 tysiącach nadliczbowych zgonów w ciągu ostatnich miesięcy. PiS zapomniał wspomnieć, że brak wliczania składki zdrowotnej do podatku oznacza wzrost stawki podatkowej o 7,75%, a zamiast kwoty wolnej będzie po prostu stawka 9% do 30 tys. dochodu rocznie – zauważa z kolei Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej.

NIE PRZEGAP: Nowy Ład. Emerytury bez podatku. Emerycie! Sprawdź, ile zyskasz! [TABELA]

A jak zapowiadane zmiany oceniane są w samym obozie władzy? - Nowy „Polski Ład” to poważna propozycja poważnego rządu, który poważnie traktuje swoich wyborców. Od początku rządów PiS, jak i teraz, staramy się pomóc nie tylko elitom, jak to robiły poprzednie rządy, ale przede wszystkim zwykłym Kowalskim. Ten „Ład” jest skierowany przede wszystkim do klas niższych i średnich – a tego wyrazem jest kwota wolna od podatku. I właśnie te klasy zyskały najbardziej od czasu objęcia władzy przez PiS w 2015 roku. Dbanie o to, żeby polski naród był liczny, żebyśmy się nie zmniejszali jako wspólnota narodowa, żebyśmy mieli większą dzietność, nie jest kwestią poglądów prawicowych czy lewicowych. Zachęty ekonomiczne jednak działają na ratowanie Polaków z kryzysu demograficznego. To nie socjalizm, tylko po prostu adekwatna reakcja na zagrożenie, jakim jest zmniejszenie liczby Polaków. A mniej Polaków, to też mniej ludzi do utrzymywania emerytów w Polsce – mówi nam Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.

gen. Grzegorz Gielerak: Po szczepieniu przez trzy dni bez alkoholu [Super Raport]