W nowej sejmowej komisji ds. służb specjalnych zasiadać będzie 7 posłów. Jej przewodniczącym mianowany został Marek Opioła (PiS) zaś funkcje wiceprzewodniczących będą pełnić: Paweł Kukiz oraz Marek Suski (PiS). W speckomisji większość ma właśnie Prawo i Sprawiedliwość, które reprezentować będzie 4 posłów- dodatkowo Beata Mazurek oraz Jarosław Krajewski. Przedstawicielem PO został Marek Biernacki zaś Nowoczesnej Adam Szłapka. PSL w komisji tej nie będzie zasiadać.
Jak mówił nowy szef komisji, Opioła: - Pani premier wniosła o opinię w sprawie odwołania szefów służb cywilnych - AW i ABW oraz wojskowych - SWW i SKW. Na posiedzeniu po wyborze prezydium komisja pozytywnie zaopiniowała wszystkie te wnioski. Dalej tłumaczył, czemu w posiedzeniu na ten temat uczestniczyli Antoni Macierewicz oraz Mariusz Kamiński (to oni przedstawili wnioski o odwołanie szefów- TUTAJ): - Ministrowie przekazali nam, że szefowie służb sami złożyli dymisje.
Wbrew krążącym informacjom, że nowym szefem SWW miałby zostać płk Andrzej Kowalski, zaś w SKW rządzić miałby Piotr Bączek, Opioła powiedział, że w komisji nie ma wniosków o powołanie nowych szefów: - Nic nie wiem o takich wnioskach.
Sama sytuacja z nocnym odwołaniem wszystkich szefów służb specjalnych oburzyła jednak mocno opozycję. Według przedstawicieli np. PO takie decyzje podjęte nocą tuż po zaprzysiężeniu nowego rządu są bardzo niedobrą praktyką wskazująca, że rząd nie szanuje zasad demokracji. Pojawiły się również głosy o zawłaszczeniu państwa.
Według nieoficjalnych informacji TVN24 szefem ABW ma zostać profesor Piotr Pogonowski (doradzał Mariuszowi Kamińskiemu w czasach gdy był szefem CBA). Szefem Agencji Wywiadu ma zostać pułkownik Grzegorz Małecki. Wojskową służbą kontrwywiadu będzie kierował Piotr Bączek, bliski współpracownik Antoniego Macierewicza, a wywiadem wojskowym – pułkownik Andrzej Kowalski.
Szef MSZ, Witold Waszczykowski powiedział w czwartkowy poranek w TVN24: - Każda minuta funkcjonowaniatych tych osób na tych stanowiskach była większym zagrożeniem, niż to zagrożenie, które płynie w tej chwili spoza Polski. ABW bardziej zachowywała się przez ostatnie lata jak policja polityczna wobec własnych polityków, polskich, niż jako instytucja, która ma ochronić interesy Polski przed zewnętrznymi działaniami. Np. zachowanie zachowanie wobec śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, stworzenie sfabrykowanych raportów, np. o wizycie prezydenta w Gruzji, odbierano certyfikaty pracownikom prezydenta… To były działania policji politycznej (...) Przecież dymisja nie jest odwetem, to rozstanie się z ludźmi, którzy się nie sprawdzili, i powołanie nowych osób, które będą lepiej kierowały służbami specjalnymi. Czy polskie służby są w rozsypce? Mam nadzieję, że nie. Ale to już trzeba pytać nowych szefów służb.
Tymczasem Grzegorz Schetyna stwierdził w TOK FM: - Tempo zmian jest absolutnie ekspresowe. Myślałem, że PiS będzie chociaż próbowało stworzyć pozory parlamentarnej demokracji (...) Tak to wygląda. Stan wojenny albo stan wyjątkowy. Wszystko jest „w ekspresie”. Wszystko jest wymuszane, w taki bardzo twardy sposób. Jestem parlamentarzystą od 1997 r., a nie pamiętam takiego nastroju i klimatu w Sejmie. Skala tych zmian i ich tempo budzi zaniepokojenie.
Najdosadniej wypowiadał się były już szef komisji ds. służb specjalnych, Marek Biernacki, który powiedział: - To mocny zamach na służby, inaczej tego traktować nie można. To sytuacja bardzo niepokojąca i niebezpieczna dla państwa. Formuła potraktowania oficerów najwyższych służb to forma zamachu stanu. Mam czasem wrażenie, że nie rządzi pani premier Szydło, tylko Antoni Macierewicz. Ale to premier Szydło będzie odpowiadać za bezpieczeństwo kraju.
Zobacz także: Macierewicz będzie rekomendować Szydło nowych szefów służb specjalnych! [NOWE FAKTY]