Od kilkunastu dni prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apeluje do świata o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad jego państwem. Państwa Zachodu nie chcą jednak podejmować takiej decyzji, ponieważ oznaczałoby to włączenie się do konfliktu, a to z kolei mogłoby się skończyć III wojną światową. Przestrzegał przed tym przewodniczący Rady Europejskiej w rozmowie z RMF FM. - Gdybyśmy tam wysłali żołnierzy państw NATO, to byłoby to początkiem III wojny światowej. A tego nie chcemy. Chcemy zatrzymać wojnę, agresję, zacząć uczciwy proces pokojowy. To jest ekstremalnie trudne, bo musimy negocjować z kimś, kto zaczął okrutną wojnę przeciwko Ukrainie - powiedział Charles Michel. Polityk pochwalił jednocześnie polsko-czesko-słoweńską delegację, która pojechała do Kijowa, by spotkać się z władzami Ukrainy. Jak sam przyznał, był to bardzo ważny gest. Dodał, że sam również planuje spotkać się z prezydentem Ukrainy, jeśli tylko będzie miał konkretne propozycje. - Osobiście nie wykluczam podróży do Kijowa, gdy będę wiedział, że mam co tam zawieźć - przyznał.
RELACJA Z WOJNY NA UKRAINIE: Wojna na Ukrainie. Mariupol: schron pod teatrem WYTRZYMAŁ. Ludzie wychodzą żywi! [RELACJA NA ŻYWO 17.03.2022]