Adrian Kaczmarkiewicz, który jest Kierownikiem Główny Obozu Narodowo-Radykalnego, nie ma powodów do radości. Zdaniem Sądu Najwyższego nazywanie ONR organizacją faszystowską nie jest złamaniem prawa. Informację tę podała "Gazeta Wyborcza". Działacze Obozu mogą się załamać, bo od dawna jak lwy walczą o to, by nie mówić o nich: "faszyści". Z wyroku cieszy się za to Robert Koliński. Wygląda na to, że to nie koniec kłopotów ONR i Adriana Kaczmarkiewicza. - Wiele osób ze środowisk lewicowych pisze do mnie, bo chce na podstawie mojego wyroku wystąpić teraz o delegalizację ONR-u. Jestem przekonany, że wcześniej czy później taki wniosek do sądu zostanie złożony - ujawnił Koliński. Przy okazji awantury o ONR ludzie chcą dowiedzieć się, kto szefuje tej formacji. Kim jest Adrian Kaczmarkiewicz? Mężczyzna na Twitterze określa się lakonicznie jako: "katolik, narodowiec, pasjonat życia". Zobacz w naszej galerii, jak wygląda szef ONR. Jego twarzy prawie nikt nie zna. Zdębiejesz, gdy zobaczysz Adriana Kaczmarkiewicza. Nie tak wyobrażaliśmy sobie szefa tej potężnej organizacji.
ZOBACZ TAKŻE: Przemysław Czarnek bije się w piersi! Mówi o "dzikim zachowaniu". Ale że on?!
Radykalny działacz nie ukrywa swojego przywiązania do wiary. - Dziś obchodzimy rocznicę urodzin mojego patrona z bierzmowania, św. Maksymiliana Marii Kolbe. Z tej okazji udałem się na Mszę św. do swojej parafii w Pabianicach, gdzie młodemu Kolbemu objawiła się Matka Boża. Wybitny autor wielu książek, o nucie narodowej. Wzór do naśladowania - pisał na Twitterze 8 stycznia Adrian Kaczmarkiewicz.