- Poznałem panią marszałek podczas pracy w Sejmie i mówiąc tak po ludzku jest ciepłą i sympatyczną osobą. Od początku uważałem, że Platforma Obywatelska wystawiając panią marszałek do tego wyścigu zrobiła jej krzywdę. Dlaczego, to widzieliśmy w kampanii - mówi minister Dworczyk. - Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest przygotowana do pełnienia funkcji prezydenta, nie jest politykiem, który był gotowy na taką rywalizację, o czym świadczyły różnego rodzaju potknięcia. Wystarczy sprawdzić w internecie jak zachowywali się pozostali kandydaci.Tymczasem postawa koleżanek i kolegów pokazała, że traktowali swoją kandydatkę instrumentalnie. Jej partia, Platforma Obywatelska po prostu, po ludzku źle ją potraktowała. Dlatego jest mi pani marszałek Kidawy-Błońskiej żal - podkreślił szef Kancelarii Premiera.
TRZASKOWSKI I SIKORSKI SIĘ NIE NADAJĄ
- My robimy wszystko, żeby kandydat, którego wspiera Prawo i Sprawiedliwość, czyli prezydent Andrzej Duda wygrał te wybory. Ale do wszystkich kandydatów i całego procesu wyborczego podchodzimy z dużą pokorą. Temperatura politycznego sporu w Polsce powinna zostać obniżona i tu znakomitą rolę do odegrania ma prezydent. Ani Radosław Sikorski, ani Rafał Trzaskowski się do tego nie nadają i nie mają wystarczających kompetencji - stwierdził minister Michał Dworczyk.
OBEJRZYJ CAŁĄ ROZMOWĘ W "EXPRESSIE BIEDRZYCKIEJ":