Szef CBA chory po Ice Bucket Challenge? Bzdura... Normalnie pracuje

2014-09-02 17:24

To byłaby pierwsza "ofiara" słynnego Ice Bucket Challenge wśród polskich urzędników. Według tygodnika "Wprost" szef CBA Paweł Wojtunik po oblaniu sie trzema kubłami z lodowatą wodą miał trafić na zwolnienie lekarskie. - Bzdura. Szef normalnie pracuje - dementuje te informacje rzecznik Biura Jacek Dobrzyński.

Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik kilkanaście dni temu odpowiedział na nominację szefa Komendy Głównej Policji Marka Działoszyńskiego w wyzwaniu Ice Bucket Challenge. Wojtunik postanowił więc wyjść przed siedzibę CBA i przy pomocy jego rzecznika Jacka Dobrzyńskiego wylał na siebie trzy kubły z lodowatą wodą.

Zdaniem tygodnika "Wprost", woda okazała się być zbyt zimna. - Wkrótce szef CBA trafił na zwolnienie lekarskie - pisze red. nacz. Sylwester Latkowski.

- Bzdura! - dementuje informację tygodnika rzecznik CBA.

- Szef Biura normalnie pracuje i funkcjonuje. Nie poszedł na żadne zwolnienie lekarskie. Nie wiem skąd ta informacja - mówi "Super Expressowi" Jacek Dobrzyński.

A przypomnijmy, że Wojtunik nominował Komendanta Głównego Straży Granicznej Dominika Tracza, Szefa Państwowej Straży Pożarnej Wiesława Leśniakiewicza i red. nacz. „Super Expressu” Sławomira Jastrzębowskiego. Ten ostatni "zlał się" w szczytnym celu w siedzibie redakcji. A pieniądze przekazał na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. - Bo najważniejszy w tej akcji jest cel, czyli zbieranie pieniędzy na cele społeczne – mówił wtedy szef SE.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail