Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik kilkanaście dni temu odpowiedział na nominację szefa Komendy Głównej Policji Marka Działoszyńskiego w wyzwaniu Ice Bucket Challenge. Wojtunik postanowił więc wyjść przed siedzibę CBA i przy pomocy jego rzecznika Jacka Dobrzyńskiego wylał na siebie trzy kubły z lodowatą wodą.
Zdaniem tygodnika "Wprost", woda okazała się być zbyt zimna. - Wkrótce szef CBA trafił na zwolnienie lekarskie - pisze red. nacz. Sylwester Latkowski.
- Bzdura! - dementuje informację tygodnika rzecznik CBA.
- Szef Biura normalnie pracuje i funkcjonuje. Nie poszedł na żadne zwolnienie lekarskie. Nie wiem skąd ta informacja - mówi "Super Expressowi" Jacek Dobrzyński.
A przypomnijmy, że Wojtunik nominował Komendanta Głównego Straży Granicznej Dominika Tracza, Szefa Państwowej Straży Pożarnej Wiesława Leśniakiewicza i red. nacz. „Super Expressu” Sławomira Jastrzębowskiego. Ten ostatni "zlał się" w szczytnym celu w siedzibie redakcji. A pieniądze przekazał na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. - Bo najważniejszy w tej akcji jest cel, czyli zbieranie pieniędzy na cele społeczne – mówił wtedy szef SE.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail