Szedł z Wałęsą ramię w ramię, ale tablicy nie chce

i

Autor: Anna Beata Bohdziewicz/REPORTER Szedł z Wałęsą ramię w ramię, ale tablicy nie chce

Kaczyński szedł ramię ramię z Wałęsą, ale tablicy nie chce

2018-08-29 15:37

W przededniu 38. rocznicy porozumień sierpniowych rozgorzała dyskusja o roli Jarosława (69 l.) i Lecha (+ 61 l.) Kaczyńskich w podziemiu opozycyjnym w PRL. Powód? W ramach obchodów tej uroczystości w Stoczni Gdańskiej miała być odsłonięta tablica, upamiętniająca braci Kaczyńskich „którzy strajkowali w hali nr 26 w czasie strajku w 1988 r.". Po fali prześmiewczych komentarzy, prezes PiS jednak zablokował plany uczczenia jego osoby.

W 1988 roku pracownicy gdańskiej stoczni przeprowadzili strajk, domagając się m.in. zalegalizowania „Solidarności”. Na wybrzeżu do protestów przyłączyli się też Kaczyńscy. A po ich zakończeniu, podczas słynnego przejścia ze stoczni do kościoła św. Brygidy, szli nawet ramię w ramię, w pierwszym szeregu z Lechem Wałęsą (75 l.). To były prezydent poinformował o tym, że będą mieli tablicę, która pierwotnie odsłonięta miała być w piątek, podczas konferencji „Stocznia Gdańsk 4.0. Nowy początek" z udziałem władz państwowych.

  Szedł z Wałęsą ramię w ramię, ale tablicy nie chce

i

Autor: Archiwum Szedł z Wałęsą ramię w ramię, ale tablicy nie chce

- Brzmi dumnie:„Przebywali w hali (tak było napisane na zaproszeniu – przyp.)” - szydził Wałęsa. - Nie widzę powodu upamiętniać w szczególny sposób Kaczyńskich. Owszem byli i bardzo im dziękuję za wspieranie strajkujących swoją obecnością. Nie odegrali jednak wówczas jakiejś ważnej roli – przypomina w rozmowie z „Super Expressem” Jerzy Borowczak (61 l.), poseł PO i opozycjonista.

Po podobnych komentarzach, politycy PiS zarzekali się, że tablica nie jest ich inicjatywą, a prezesa nikt nawet nie pytał o zgodę. Finał? - Z powodu braku zgody Jarosława Kaczyńskiego tablica informacyjna nie zostanie odsłonięta 31 sierpnia – poinformował Karol Guzikiewicz (54 l.) z gdańskiej „Solidarności”.