
- Prezydent Nawrocki przyjmie w Warszawie przywódców państw bałtyckich i Danii, by rozmawiać o bezpieczeństwie i wojnie w Ukrainie.
- Wizyta prezydenta Nawrockiego w Waszyngtonie 3 września jest zaawansowana i obejmie rozmowy z prezydentem Trumpem.
- Spotkanie w Warszawie ma wzmocnić regionalny głos Polski w polityce bezpieczeństwa i kwestiach związanych z Bałtykiem. Prezydent Nawrocki będzie przekonywać USA do prawdziwej natury polityki Putina i znaczenia obecności wojskowej w Europie
Warszawski szczyt bezpieczeństwa: Kto weźmie w nim udział?
W najbliższy czwartek Warszawa stanie się centrum regionalnej dyplomacji. Jak poinformował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, do Polski przybędą kluczowi partnerzy z basenu Morza Bałtyckiego. Spotkanie odbędzie się na zaproszenie głowy państwa, a jego agenda jest ściśle skoncentrowana na bieżących wyzwaniach geopolitycznych.
Jak poinformował szef prezydenckiego BPM Marcin Przydacz, w czwartek na zaproszenie prezydenta Nawrockiego do Warszawy przyjadą: prezydent Litwy - Gitanas Nauseda, prezydent Estonii - Alar Karis, prezydent Łotwy - Edgars Rinkevičs oraz premier Danii Mette Frederiksen. Głównymi tematami rozmów mają być polityka bezpieczeństwa, sytuacja związana z wojną w Ukrainie oraz perspektywy rozmów pokojowych z udziałem Ukrainy, Rosji i Stanów Zjednoczonych. To strategiczne spotkanie w Warszawie ma wzmocnić regionalną współpracę w obliczu niestabilnej sytuacji międzynarodowej.
Polska głosem regionu: Jaki jest strategiczny cel spotkania?
Organizacja szczytu tuż przed pierwszą zagraniczną wizytą prezydenta Karola Nawrockiego nie jest przypadkowa. Jak podkreśla minister Przydacz, celem jest skonsolidowanie stanowiska państw regionu i zaprezentowanie go jako spójnego głosu na arenie międzynarodowej, zwłaszcza w Waszyngtonie.
- Wymiar bałtycki, północny dla prezydenta Nawrockiego będzie miał czy ma już bardzo duże znaczenie. Przypomnijmy, że w ostatnich dwóch latach zmieniła się sytuacja - Szwecja i Finlandia weszły do NATO, więc Bałtyk też jest tym przedmiotem dyskusji o polityce bezpieczeństwa - zaznaczył szef BPM w rozmowie z TVN24.
Działania prezydenta wpisują się w długofalową strategię budowania pozycji Polski jako lidera Europy Środkowo-Wschodniej. Jak podkreślił szef BPM, prezydent Karol Nawrocki „chce być głosem regionu, ale też chce się najpierw wsłuchać w ten region”, aby zaprezentować w Waszyngtonie spójne stanowisko.
- Dla Amerykanów zawsze Polska jako ten rozsadnik idei, pomysłów, ale też lider regionu był ważnym partnerem. Polska jest silna swoim regionem i z tej siły chcemy korzystać - podkreślił Marcin Przydacz. Kalendarz dyplomatyczny prezydenta jest napięty – oprócz czwartkowego szczytu, odbył już rozmowę z prezydentem Finlandii, a na piątek zaplanowano rozmowę z prezydent Mołdawii.
Kolejny krok to USA: Czego dotyczyć będzie wizyta w Waszyngtonie?
Warszawskie konsultacje są bezpośrednim przygotowaniem do wizyty prezydenta Nawrockiego w Waszyngtonie, która odbędzie się 3 września na zaproszenie prezydenta USA Donalda Trumpa. Agenda rozmów w Białym Domu jest ambitna i dotyczy fundamentalnych interesów Polski. Jednym z głównych celów, jak wskazuje minister Przydacz, jest „przekonywanie Amerykanów do prawdziwej twarzy Władimira Putina i prawdziwej polityki rosyjskiej”.
Kluczowym tematem rozmów ma być polityka bezpieczeństwa, a zwłaszcza utrzymanie zwiększonej obecności wojsk amerykańskich w Polsce, co jest jednym z priorytetów nowej prezydentury. - Ten wielki uzysk rządu Zjednoczonej Prawicy i prezydenta Andrzeja Dudy, ponad 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich w Polsce, jest dzisiaj ważnym tematem, o który musimy zabiegać – zaznaczył Przydacz. Oprócz kwestii militarnych, na agendzie znajdzie się także polsko-amerykańska współpraca gospodarcza i energetyczna.
Po wizycie w USA, 5 września, prezydent Nawrocki uda się do Watykanu na spotkanie z papieżem Leonem XIV.