„Babska biesiada combrowa” to tradycyjna impreza w Boguszowie-Gorcach. Od 24 lat jest organizowana w tłusty czwartek. W tym roku motywem przewodnim były gwiazdy kina. – Impreza nas nie zawiodła, wspaniałe przygotowanie organizatorów. Świetna muzyka, oczywiście piwko, i panowie dopisali, żeby nam usługiwać – w lokalnej telewizji relacjonowała na gorąco Urszula Mikołajska (53 l.), na biesiadzie pielęgniarka, a na co dzień radna miejska. Oprócz niej pojawili się m.in. wicestarosta wałbrzyska z PiS Iwona Frankowska (44 l.) i boguszowski wiceburmistrz Sebastian Drapała (45 l.) z Porozumienia.
Pewnie wszystko przebiegałoby jak zwykle, gdyby na salę dwukrotnie nie wkroczył... umięśniony striptizer! – Za drugim razem tańczył przed oczami szefowej Centrum Kongresowo-Kulturalnego „Witold” (tam odbyła się impreza – red.), jej ręce wkładał sobie za majtki, potem poklepywał się nimi po swoich nagich pośladkach – poskarżył się informator „Gazety Wyborczej”, która jako pierwsza opisała sprawę.
Bywalczynie poprzednich imprez nie pamiętają striptizów. – Bywałam, wtedy było na poziomie, z radością i humorem. Nie było przekraczania granic przyzwoitości – mówi nam Agnieszka Kołacz-Leszczyńska (47 l.) z PO. Jest zszokowana, że ludzie prawicy bawią się przy striptizie! – Jeśli to prywatna impreza to niech robią, co chcą, ale nie wtedy, jeśli imprezę organizuje samorząd – obrusza się posłanka.
Organizatorzy to Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Boguszowie-Gorcach oraz CKK „Witold”, którym zarządza miejska spółka. – Impreza była prywatna, odbyła się w restauracji należącej do gminy. Nie przeznaczono na nią miejskich pieniędzy, gmina nie dotowała spółki – twierdzi Agnieszka Walkosz-Berda, szefowa ZGM.