Szalony pomysł Konfederacji. Paliwo za ok. 4 zł NA STAŁE. Znamy szczegóły!

- Jeśli cena ropy byłaby na niższym poziomie, to końcowa cena paliwa na stacji byłaby odpowiednio niższa. Pod koniec października ubiegłego roku cena hurtowa w rafinerii wynosiła dla PB95-3,07 zł i wtedy cena końcowa wynosiłaby po obniżce 4,08 zł - przekonuje. Wtóruje mu klubowy kolega z Konfederacji Artur Dziambor. - Ten projekt nie jest utopią. Jesteśmy świadomi, że od PiS-u zależy wejście w życie tej ustawy, ale biorąc pod uwagę sytuację, jesteśmy dobrej myśli - zapewnia. Innego zdania jest natomiast analityk BM Reflex, Urszula Cieślak. - To jest takie trochę opowiadanie o czymś, co jest mniej niż prawdopodobne. To też nie jest tak, że to będzie możliwe. Warto sobie zadać pytanie, czy państwo jest gotowe do zrezygnowania ze wszystkich podatków płaconych przy paliwie? - pyta retorycznie. Z dozą ostrożności do tematu podchodzi także główny analityk Xelion, Piotr Kuczyński. Zaznaczając jednak, że sama koncepcja nie jest zła, ale…- Plus dla Konfederacji, że chcą ludziom obniżyć cenę paliwa na stałe. Jednak obniżenie paliwa wiąże się z tym, że pojawi się w budżecie ubytek. Obniżenie VAT z 23 proc.na 15 proc.jak proponuje Konfederacja jest możliwe, ale trzeba będzie znaleźć pieniądze, aby wypełnić lukę powstałą z obniżenia VAT na paliwo - mówi i dodaje, że mniejsza cena paliwa nie musi zależeć od pomysłu Konfederacji. - To możliwe, by cena za litr paliwa zeszła poniżej 5 zł. Jeśli ropa stanieje to finalna cena paliwa także. Także obniża paliwa może się odbyć niezależnie od starań Konfederacji - konkluduje.

Problem posłów Konfederacji z windą. Nie chcieli jechać z ważnym politykiem