Mimo pandemii koronawirusa ludzie w całej Polsce tłumnie wyszli na ulicę, protestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy: TK w czwartek, 22 października, orzekł, że aborcja w przypadku ciężkich, nieodwracalnych wad płodu jest niezgodna z konstytucją (CZYTAJ O TYM TU). Do sprawy na Twitterze odniósł się także Donald Tusk. - Nikt nie był w pełni zadowolony z kompromisu. Taka jego natura. Jego jedyną zaletą było to, że chronił Polaków przed aborcyjną wojną domową. Zniszczyli go celowo i bezpowrotnie. Bo wojna domowa to ich żywioł. Ale przegrają ją. Już przegrali - napisał. Kto by się spodziewał, że jego słowa wywołają furię... opozycji? Awanturować w mediach społecznościowych zaczęli się m.in. Krzysztof Śmiszek i Anna Maria Żukowska. - Kompromisu? Chyba kompromitacji! Fajnie panu w tej Belgii? Tam kobiety maja prawo wyboru i nikt ich praw nie zamyka w "kompromisach" zawartych pomiędzy facetami w garniturach a facetami w sutannach! Mizoginio precz! - przepuścił szaleńczy atak na byłego premiera poseł Lewicy i chłopak Roberta Biedronia.
ZOBACZ TAKŻE: Beata Szydło w PIEKIELNIE trudnej sytuacji. Cała Polska CZEKA! Zachowały się DOWODY
Także rzeczniczka SLD nie przebierała w słowach. - Ale nie chronił kobiet!!! Czy Pan to, do cholery, rozumie?! - zwróciła się do Tuska Żukowska. To już chyba wojna na całego... Z braku jedności na opozycji jednak najbardziej pewnie cieszy się... PiS.