"Sytuacja pierwszej damy jest dramatyczna". Prezydencki minister tłumaczy

Pierwsza dama pełni przede wszystkim funkcję reprezentacyjną. Bierze udział w waznych uroczystościach państwowych, występuje na galach, towarzyszy mężowi w wyjazdach zagranicznych i krajowych. Sama także podejmuje działalność społeczną, spotyka się z przedstawicielami różnych środowisk. Tak jak Agata Duda, która w roli pierwszej damy odnajduje się znakomicie. Jej grafik pęka w szwach, bo pani prezydentowa wiele czasu poświęca na spotkania i wizyty. Szczególnie bliskie jej sercu sa dzieci i młodzież, być może dlatego, że przed zamieszkaniem w Pałacu Prezydenckim, była nauczycielką. Jednak po zwycięskich przez jej męża wyborach, musiała zrezygnować z pracy. I to właśnie dlatego, zdaniem ministra Andrzeja Dery, sytuacja pierwszej damy w Polsce jest zła. Kobieta, która zostaje prezydentową nie może pracować, nie ma więc własnego źródła dochodu.

W rozmowie z Onetem Dera tak komentował status pierwszej damy w Polsce. Jeśli chodzi o Agatę Dudę, to prezydent opłaca jej składki, o czym mówił kiedyś w rozmowie z "Super Expressem". - Sytuacja pierwszej damy jest dramatyczna – ocenił minister Dera, podkreślając, że nie chodzi konkretnie o obecną prezydentową, ale także jej poprzedniczki. Już kiedyś pojawiły się plany stworzenia ustawy, która wprowadzałaby pensję dla pierwszej damy. Minister przyznał, że do tego pomysłu należy wrócić: - W każdym normalnym państwie nie powinna mieć taka sytuacja miejsca, że nagle pierwsza dama jest wyłączona z systemu, nie istnieje w sensie prawnym - wyjaśnił.

Sprawdź: Wiemy, na jaką emeryturę może liczyć Agata Duda! Tylko w Se.pl!