Była minister nie ma wątpliwości – najbiedniejsi seniorzy nadal powinni otrzymywać korzystną, kwotową waloryzację!
W marcu tego roku świadczenia emerytalne podwyższono w sposób mieszany: kwotowo oraz procentowo. I tak najniższe emerytury wzrosły o co najmniej 70 zł brutto, a wyższe o wskaźnik waloryzacji (3,56 proc.).
Eksperci są zgodni, że kryzys spowodowany epidemią koronawirusa uszczupli budżet państwa i zmniejszy wpływy ze składek na ZUS. Inflacja nie jest zaś wysoka. – Wątpię w następną waloryzację kwotową. Prawdopodobnie wszystkie świadczenia będą zwiększone o procentowy wskaźnik – twierdzi Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.
Ale była minister uważa, że najubożsi emeryci wcale nie stracą. – Gospodarczo będziemy stąpać po kruchym lodzie. Skoro sytuacja jest niepewna, to tym bardziej należy w przyszłym roku utrzymać waloryzację kwotowo-procentową! – mówi nam europosłanka PiS. – Ten mechanizm spotkał się z pozytywnym odbiorem społecznym – dodaje.
Przypomnijmy, że ostatnio na łamach „Super Expressu” wiceminister rodziny Stanisław Szwed (65 l.) zapowiedział, że przyszłoroczna waloryzacja kwotowa wyniesie nie mniej niż 70 zł.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj