Od ubiegłego czwartku trwają protesty kobiet przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu aborcji z powodów eugenicznych. Najliczniejsza manifestacja przetacza się aktualnie przez Warszawę - protestujący są w kilku punktach miasta. Wśród strajkujących są także politycy opozycji. Jednym z nich jest szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w czasach rządów PO-PSL, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz. W jednym z wpisów na Twitterze polityk poinformował, że został zaatakowany gazem łzawiącym. - Właśnie zostałem potraktowany gazem przy próbie interwencji poselskiej - grupa faszystów zaatakowała ludzi, przy próbie oddzielenia faszystów oberwałem - napisał na Twitterze prawnuk Henryka Sienkiewicza.
Do wpisu dołączył zdjęcie, na którym wyraźnie widać, że nie żartuje:
Równie dramatyczne chwile miał przeżyć Jan Śpiewak. - Naziole rzucili się na pokojowych demonstrantów. Dostałem flarą w twarz - napisał miejski aktywista.