TV
Pogoda
Wideo
Zbigniew Stonoga, który był 21 stycznia, gościem w programie "Skandaliści" w Polsat News, ujawnił skąd otrzymał akta afery podsłuchowej, które upublicznił na Facebooku 8 i 9 czerwca w 2015 roku. Przypomnijmy - znalazły się tam zeznania z przesłuchań, dowody śledztwie oraz dane osób, które były przesłuchiwane. W rozmowie z Agnieszką Gozdyrą, znany biznesmen ujawnił, że dokumenty otrzymał od Jacka Kurskiego, obecnego prezesa TVP. - Dostałem to od Kurskiego. Kurski skontaktował się z pewną znaną byłą posłanką Samoobrony. Poprosił ją o spotkanie - powiedział znany biznesmen. Zbigniew Stonoga opowiedział również o szczegółach przekazania akt.
- To była akcja, która odbyła się wspólnie i w porozumieniu z Prawem i Sprawiedliwością. Z pełną premedytacją ją przeprowadziłem. Cieszę się, bo jednak takie szkodniki, jak cudowne dziecko polskiej demokracji Radek Sikorski jest, gdzie jest. Natomiast gdy widzę skutki tego, co zrobiłem, ze tak ten chory, psychiczny PiS rządzi samoistnie… - opowiedział znany biznesmen.
Opulikowanie akt afery podsłuchowej doprowadziło do zmian w rządzie. Ówczesna premier Ewa Kopacz zdymisjonowała ministra zdrowia, skarbu, sportu oraz kilku wicemnistrów. Z kolei do dymisji podał się marszałek Sejmu, Radosław Sikorski.
Czytaj: Wtedy Zbigniew Stonoga zaczął pomagać. Zobacz wzruszający list [ZDJĘCIE]
