Sokołowski podkreślił, że to jego kolejna (druga) batalia sądowa ze Stonogą, który wielokrotnie bardzo negatywnie wypowiadał się na temat byłego rzecznika Komendy Głównej Policji. Jak mówił: - To już mój drugi wygrany proces z panem Stonogą. Jestem zadowolony, że sąd uznał tego pana winnym wielokrotnego, bezprawnego zniesławienia i zobowiązał go do zaniechania dalszego zniesławiania, a także do zamieszczenia stosownych przeprosin na popularnych serwisach internetowych. Sokołowski dodał, że Stonoga przez półtora roku trwania procesu nie przedstawił ani jednego świadka ani dowodu na potwierdzenie słów, którymi go oczerniał.
Sąd nakazał biznesmenowi, znanemu m.in. z udostępnienia akt z afery taśmowej, zapłacić 50 tys. zł odszkodowania Sokołowskiemu, pokrycie kosztów procesu i przeproszenie (m.in. na Facebooku i Youtube) byłego rzecznika policji.
Wyrok nie jest prawomocny, więc każda ze stron może wnieść jeszcze apelację.
Zobacz także: Zbigniew Stonoga pomógł rodzicom tragicznie zmarłej Klaudii!