- Biskup Gądecki kłamał ws. katastrofy smoleńskiej - mówił Stefan Niesiołowski, przywołując fragmenty kazań, które miał wygłosić kapłan. Zdaniem polityka, duchowny miał mówić m.in. o wybuchu na pokładzie i innych niesprawdzonych informacjach. - Skandaliczne było też zachowanie kard. Dziwisza i pochowanie Lecha Kaczyńskiego na Wawelu. To czarna karta w historii polskiego Kościoła. Biskupi i księża, którzy kłamią, niech zapiszą się do PiS i tam głoszą prawdę - mówił Niesiołowski.
Według byłego wicemarszałka Sejmu, "teoria zamachu w ogóle nie istnieje". - Prokuratura wykluczyła zamach. To, że ludzie wierzą w tę teorię, jest winą kłamstw, które szerzy Macierewicz, kościół, a także nieudolnej prokuratury, części pisowskich mediów, polityków i urzedników - ocenił w TVN24 Niesiołowski.
Zobacz: Zatrzymany burmistrz z Platformy robił sobie zdjęcia ze Stefanem Niesiołowskim
Polecamy: Krystyna Pawłowicz zakłada wojskowy mundur? Niesiołowski: Może dziki niech tam przegania!