"Super Express": - Jak pan zareagował na propozycje prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości?
Stanisław Piotrowicz: - Przede wszystkim cieszyłem się, że pan prezydent dotrzymał słowa i przedstawił swoje projekty tak, jak to obiecywał. Swoimi propozycjami specjalnie mnie nie zaskoczył, mało tego - dostrzegł problem, że wymóg, by Sejm wybierał sędziów członków KRS większością 3/5 głosów może spowodować paraliż prac sejmowych, ponieważ może nie znaleźć się w Sejmie taka większość. I stąd próba poszukiwania rozwiązania zabezpieczającego.
- Jak to prezydent pana nie zaskoczył? Spodziewał się pan, że Andrzej Duda zaproponuje zmianę w konstytucji? Wiedzieliście o tym?
- Nie, tego nie wiedzieliśmy. Ale prezydent już wycofuje się z tego rozwiązania. Nie zaskoczył mnie w tym sensie, że w dalszym ciągu opowiada się za większością 3/5. Mówił również o tym, że oczekuje przekazania części uprawnień ministra sprawiedliwości na rzecz prezydenta.
- Czy jest konflikt na linii prezydent-PiS?
- Nie dostrzegam takiego konfliktu. Prowadzimy rozmowy, jak wiadomo, niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmawiał z panem prezydentem i z tego, co wiem, ta rozmowa przebiegała w dobrej atmosferze.
- Tak, ja wiem, że mówienie o tym, że rozmowy są prowadzone, to wasz przekaz dnia. Chciałbym zapytać, jak jest naprawdę?
- Mówię to, co wiem. Natomiast to dobrze, że jest różnica zdań, ponieważ to prowadzi do dyskusji i to jest szalenie ważne. Ale jak widać, jest otwartość z obydwóch stron.
- Ta różnica zdań pomiędzy PiS a prezydentem jest taka jak pomiędzy PiS a PO?
- W poniedziałek minister Krzysztof Szczerski powiedział, że Andrzej Duda nie oczekuje, żeby parlament był notariuszem jego projektów. Widać więc, że prezydent liczy się z tym, że nad jego propozycjami będą się toczyły prace parlamentarne. Zresztą, propozycje prezydenta, szczególnie te prospołeczne, są w pełni do zaakceptowania. Problem jest z postulatem większości 3/5, ale widać, że i tu jest w pewnym zakresie zgodność naszych stanowisk, bo prezydent zauważył, że może być trudność w osiągnięciu takiej większości. Prezydent to dostrzegł i szuka rozwiązania pozwalającego wybrnąć z tego problemu. Choć powiem uczciwie - miałem pewien żal, że ustawy nie zostały podpisane przez prezydenta, tym bardziej że wiele postulatów Andrzeja Dudy zostało w nich uwzględnionych. Ale nie wracamy do tego, co było, pracujemy nad reformą wymiaru sprawiedliwości. Cieszymy się, że prezydent jest zainteresowany głęboką reformą, również ze zmianami o charakterze personalnym.
Przeczytaj również: WYSZYDZAJĄ człowieka Dudy! "Czerepach, Casanova"
Polecamy ponadto: Będzie NOWY szef biura prasowego prezydenta Dudy? Kim jest Jacek Cegła?