Stanisław Kania

i

Autor: Andrzej Lange

Stanisław Kania nadzorował działania milicji podczas strajków w czerwcu 1976 r. Ostatni pierwszy sekretarz

2020-03-04 14:40

Za trzy dni skończyłby 93 lata. We wtorek w Warszawie zmarł Stanisław Kania. PRL-owski dygnitarz był ostatnim żyjącym I sekretarzem KC PZPR. Cieniem na jego życiorysie kładzie się pacyfikacja robotniczych strajków w Radomiu i Ursusie w czerwcu 1976 r. oraz wprowadzenie stanu wojennego, z czego jednak został prawomocnie oczyszczony przez sąd.

Kania zmarł w warszawskim szpitalu przy ul. Stępińskiej. Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa, o czym poinformował jego syn. Z czego zostanie zapamiętany Stanisław Kania? Karierę w komunistycznym aparacie rozpoczął tuż po zakończeniu II wojny światowej. W 1945 r. wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, przekształconej później w PZPR. Od 1968 r. był członkiem Komitetu Centralnego. Na dekadę lat 70. i okres rządów Edwarda Gierka (†88 l.) przypada zwierzchnictwo Kani nad aparatem bezpieczeństwa PRL. Nadzorował Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Obrony Narodowej.

To wtedy, 25 czerwca 1076 roku, doszło do brutalnego tłumienia strajków robotniczych w Radomiu i warszawskim Ursusie. Robotnicy zbuntowali się, gdy ówczesny premier Piotr Jaroszewicz (+83 l.) ogłosił gigantyczne podwyżki cen żywności. Mięso, cukier czy ryż miały zdrożeć nawet o 150 proc. Nadzorowana przez Kanię milicja urządzała tzw. ścieżki zdrowia, czyli szpalery funkcjonariuszy okładających ludzi pałkami. Dopiero po latach władza przyznała, że był to błąd. Podobnie jak propagandowe zohydzanie strajkujących i nazywanie ich m.in. „radomskimi warchołami”. Od września 1980 do października 1981 r. Kania był I sekretarzem KC PZPR. Ustąpił ze stanowiska przed wybuchem stanu wojennego, ale był ścigany przez IPN jako jeden z jego autorów. W 2012 r. sąd oczyścił go z tego zarzutu.

Zobacz także: Czerwiec '76. Wszystko zaczęło się w Radomiu

Koronawirus w Zielonej Górze. Czy mieszkańcy się boją?