Stanisław Drozdowski: Ciszej nad tym ubojem

2013-07-17 4:00

Dawno nie słyszałem większej bzdury. W ramach tolerancji (okropne słowo) religijnej powinniśmy dopuścić jako społeczeństwo rytualny ubój zwierząt. Nawet jeżeli jest to sprzeczne z konstytucją. W ramach tolerancji religijnej powinniśmy lekceważyć procedury demokratyczne w naszym kraju i decyzje Sejmu, bo tego chcą Żydzi z Izraela i polscy mahometanie. Podsumowując, poglądy większości polskich obywateli nie mają znaczenia, jeżeli naruszają wolność religijną żydów i mahometan. O tym absurdzie można tak na okrągło.

Projekt rządowy dopuszczający ubój rytualny na szczęście upadł, ale medialna awantura wokół tej sprawy trwa, co jest na rękę rządowi, przed którym poważniejsze problemy. Prawdziwe problemy Polaków. Oto Komisja Europejska chce ograniczyć pomoc publiczną służącą organizacji stanowisk pracy dla niepełnosprawnych. I to w takim stopniu, że... pracę może stracić większość z 240 tysięcy osób zatrudnionych dzięki tej pomocy, czyli dopłatom.

Warto przypomnieć, że w Polsce różnymi dysfunkcjami zdrowotnymi dotkniętych jest niemal 10 procent obywateli. Dlatego chciałbym, aby rząd i opozycja również zamiast debatować nad ubojem rytualnym, zajęli się tymi, którzy z powodu różnych wypadków losu wymagają naszej, rodaków, pomocy. A z tym będzie ciężko, bo znów, podobnie jak w sprawie emisji CO2, jesteśmy nieco spóźnieni z reakcją na decyzje Komisji Europejskiej. I dziś nasi europosłowie, a także wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda mętnie zeznają w tej sprawie.

PS. Tym, którzy uważają, że zakaz uboju rytualnego nie pozwoli żydom i mahometanom na zgodne z ich wiarą praktyki religijne, przypominam, iż dla praktyk religijnych jest on dozwolony. Dlatego w tej sprawie proszę już o ciszę...