Tadeusz Rydzyk do tej pory prosił wiernych raczej o materialne wspieranie swych dzieł. W tej sytuacji jednak żadne przelewy nie pomogą, redemptorysta zwrócił się więc z apelem o modlitwę. – Proszę o modlitwę, ale ponadto trzeba się zebrać, więc proszę, zacznijcie działać. Piszcie Państwo do prezydenta, premiera i tzw. Prawicy. Pytajcie swoich posłów, o co tutaj chodzi. Czy to jest zgodnie z Konstytucją RP, żeby siły finansowane spoza Polski nas nękały? - cytuje apel Rydzyka „Radio Maryja”. „Każdy z nas może podjąć interwencję, m.in. pisząc do władz RP oraz polityków. Chodzi o wyjaśnienie, na jakiej podstawie Stowarzyszanie wspierane m.in. przez zagraniczny kapitał domaga się totalnej informacji o działalności polskiej Fundacji” - czytamy w artykule na stronie toruńskiej rozgłośni.
Rydzyk oskarżony
Watchdog postanowiło wytoczyć proces fundacji Lux Veritatis ze względu na nieudzielenie przez organizację informacji publicznej, dotyczącej wydatków ze środków publicznych. Wniosek w tej sprawie był wystosowany przez Watchdog w 2016 roku. Pierwotnie proces miał ruszyć 9 kwietnia. Rozprawę jednak odroczono. Ma odbyć się ona jutro, w samo południe. Oskarżeni o. Tadeusz Rydzyk i o. Jan Król mają zostać przesłuchani w formie wideokonferencji. To oznacza, że najpewniej nie zjawią się w warszawskim sądzie.