Sylwia Spurek przedstawiła „nową piątkę dla zwierząt”, czyli listę postulatów, jakie miałyby być realizowane w kolejnych latach. Z wpisu wynika, że do 2023 posłanka chciałaby zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach, delfinariach oraz zakazu polowań, włączając wędkarstwo. Jeśli o wędkarstwie mowa, to taki zakaz uderzyłby choćby w byłego prezydenta Lecha Wałęsę. Był on kiedyś zapalonym wędkarzem. Dziś już mało kto pamięta, ale występował nawet w programie telewizyjnym o nazwie "Z Wałęsą na rybach". Jak dodała Spurek do 2025 roku z kolei miałby zostać wprowadzony zakaz otwierania nowych hodowli zwierząt, a do 2030 roku zakaz badań, w których wykorzystywane byłyby zwierzęta. Z kolei w 2040 roku miałoby dojść do całkowitego zakazu hodowli. Od teraz Sylwia Spurek proponuje ochronę zwierząt w Konstytucji. Jej wpis wywołał wiele emocji. Odpowiedzieć postanowił miedzy innymi dziennikarz Łukasz Warzęcha. - TERAZ: psychiatryk dla pani Spurek i innych animlso- oraz ekowariatów, zanim zrobią nam wariatkowo na całym kontynencie – napisał na swoim Twitterze Warzecha.
To jednak nie pierwszy raz, gdy postulaty byłej posłanki Wiosny wzbudzają wiele kontrowersji. Wcześniej przedstawiła postulaty „Piątki dla branży roślinnej”. Jednym z nich był zakaz pokazywania reklam mięsa, nabiału i jaj. Sylwia Spurek chciała też wprowadzenia podatku od mięsa oraz nakłaniała do wegańskich obchodów świąt Wielkanocnych.
Zobacz: Wojna o kotlet. Spurek chce zakazać schabowego. Co na to Kaczyński? Komentarz Adama Federa [WIDEO]
NIŻEJ GALERIA ZDJĘĆ Z PROTESTU ROLNIKÓW: