Sprawa Amber Gold. Groteskowe przesłuchanie teściowej Marcina P.

"Czy świadek pobrała z tytułu stosunku pracy 576 836 zł i 37 groszy? Czy świadek kupiła sześć kilogramów złota za milion złotych? "- na te i inne pytania zwykle w odpowiedzi padało:

Kwiczę. pic.twitter.com/x4CU30SHAB

— Parampampam (@pietruszkanatki) 25 września 2017

Świadek odpowiedziała na kilka ogólnych pytań. Członkowie komisji wyrażali zdziwienie, dlaczego nie odmówiła złożenia zeznań, skoro nie chce odpowiadać na pytania. Wówczas usłyszeli: - Nie słyszałam pytania, pani przewodnicząca tak szybko czytała, że nie usłyszałam tego.

Jak zapowiedziała Małgorzata Wassermann: - W związku z tym komisja będzie w czwartek zastanawiać się nad złożeniem wniosku o ukaranie świadka za odmowę składania zeznań.

Wielu internautów ironicznie komentowało zeznania świadka:

"Nie odpowiem na to pytanie" - teściowa marzenie, mało gada...#AmberGold pic.twitter.com/tvfwfV3Sss

— Artur D. Zysk (@adzgb) 25 września 2017

Zobacz także: Wypadek Macierewicza. Nowe fakty

Przeczytaj również: WYSZYDZAJĄ człowieka Dudy! "Czerepach, Casanova"

Polecamy ponadto: Będzie NOWY szef biura prasowego prezydenta Dudy? Kim jest Jacek Cegła?