Sławomir Jastrzębowski PROSZĘ NIE UŻYWAĆ

i

Autor: Andrzej Lange

Sławomir Jastrzębowski: Sport ważniejszy od polityki

2012-06-12 4:00

Odliczając ostatnie godziny do spotkania Polska - Rosja, pora przedstawić skrywaną nieco strategię dla naszej drużyny i kibiców. Otóż jak wiadomo, w naszej grupie wszystkie zespoły rozegrały po jednym meczu. Polacy zremisowali z Grecją 1:1, a Rosja zwyciężyła Czechy 4:1. Jeżeli więc polska drużyna myśli poważnie o wyjściu z grupy, wystarczy, że zrobi zaledwie dwie rzeczy.

Po pierwsze, wygra najbliższy mecz z Rosją i zdobędzie w ten sposób trzy punkty, a następnie zwycięży z Czechami i doda do swojego konta dwa kolejne punkty. Z siedmioma punktami mamy bowiem absolutnie zapewniony awans do dalszych rozgrywek. Strategia dla podopiecznych Franciszka Smudy jest więc zdumiewająco prosta. Ba - powie ktoś - ale jak zwyciężyć z Rosją? Tu odpowiedź jest znowu porażająco nieskomplikowana: wystarczy strzelić im o jedną bramkę więcej niż oni strzelą nam. Jasne? Jasne! Zdradzę, że gotowa jest już strategia na dalszą część rozgrywek, ale chwilowo nie będziemy jej upowszechniać.

Tyle o wytycznych dla naszej drużyny. Przejdźmy do strategii dla polskich kibiców. Otóż polscy kibice powinni jak najwięcej i najgłośniej śpiewać, skandować oraz machać szalikami i flagami. Nie zaszkodzi, jeśli śpiewo-deklamacje będą w jakikolwiek sposób skoordynowane czy też choć trochę zrozumiałe. Przede wszystkim liczą się jednak decybele, to one ułatwią zadanie naszym piłkarzom. I porzucając na koniec ton nazbyt lekki: wierzę, że na boisku zwyciężą Polacy, a poza boiskiem zwyciężymy wszyscy, i Polacy, i Rosjanie. Bowiem sport to coś ważniejszego od polityki, tu jest miejsce na radość i przyjaźń.

Nasi Partnerzy polecają